Lechia walczy o utrzymanie
W ostatnich pięciu meczach ligowych Lechia Gdańsk zdobyła zaledwie cztery punkty – gorzej w tym czasie punktowała tylko Termalica Bruk-Bet Nieciecza. W poniedziałek Lechiści przegrali kolejne spotkanie, tym razem z Radomiakiem Radom w pierwszym meczu Goncalo Feio. Po końcowym gwizdku kibice gdańskiej ekipy weszli do szatni zawodników i przeprowadzili rozmowę, jak wyjawił Bogdan Wjunnyk.
— Bardzo dziękuję kibicom, bo zawsze są z nami i nas wspierają, ale troszkę nie rozumieją, jak ciężko się gra, kiedy masz pięć punktów minusowych. Teraz wszyscy są źli na nas, ale ja osobiście dziękuję im za wsparcie. Bardzo się cieszymy, że teraz będziemy grać więcej w Gdańsku. Oczywiście porażka z Radomiakiem jest bardzo przykra. Będziemy walczyć i obiecuję, że w następnych meczach wszystko będzie wyglądać inaczej – mówił ukraiński pomocnik, cytowany przez Dziennik Bałtycki.
— Co się działo w szatni po meczu? Przyszli kibice i zaczęli nam zadawać pytania. Normalnie porozmawialiśmy i mam nadzieję, że w następnym meczu będzie już lepiej – kontynuował 23-latek.
Najbliższy mecz Lechia Gdańsk rozegra w sobotę, gdy zmierzy się przed własną publicznością z Widzewem Łódź. Po zakończeniu listopadowej przerwy na mecze reprezentacji zespół Johna Carvera czeka wyjazdowe starcie z Legią Warszawa (22.11) oraz domowe spotkania z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza (29.11) i Górnikiem Zabrze (06.12).










