HomePiłka nożnaKibice GKS-u Katowice uczcili pamięć Jana Furtoka

Kibice GKS-u Katowice uczcili pamięć Jana Furtoka

Źródło: X

Aktualizacja:

GKS Katowice wykorzystał sobotni mecz z Lechią Gdańsk do pożegnania i oddania hołdu Janowi Furtokowi. Legendarny napastnik zmarł 26 listopada. Fani przygotowali specjalną oprawę, a piłkarze zagrali w ciemnych strojach z czarnymi opaskami na ramionach.

Luka Pawlik "X"

„Jan Furtok nieśmiertelna legenda”

Jan Furtok zmarł 26 listopada. Trzy dni później odbyła się uroczystość pogrzebowa legendy, która została odznaczona przez Prezydenta RP Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski. Kibice GKS-u Katowice wykorzystali sobotni mecz z Lechią Gdańsk do uczczenia pamięci ich wspaniałego napastnika.

Klub w różnych miejscach na stadionie umieścił księgi pamiątkowe, w których każdy kibic, czujący taką potrzebę, może napisać kilka słów ku pamięci Jana Furtoka. Na wszystkich krzesełkach stadionu przygotowane zostały kartony z nazwiskiem legendy oraz zastrzeżonym dla niego numerem „9”. Po pierwszym gwizdku sędziego wszyscy obecni na meczu fani wznieśli kartony ku górze. Piłkarze GKS-u zagrali w ciemnych strojach z czarnymi opaskami na ramionach. Kibice przygotowali specjalną oprawę oraz rozświetlili obiekt racami.

Dla GKS-u Katowice Jan Furtok rozegrał 299 spotkań. Strzelił w nich 122 goli, dzięki czemu jest najlepszym strzelcem w historii klubu. Z katowickim klubem sięgnął po Puchar Polski i dwa medale mistrzostw Polski – srebrny i brązowy.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Kto zastąpi Skorupskiego? Urban dostał o to pytanie
Cash ponownie pytany o naukę języka polskiego. „Zawsze musi to paść…”
Urban wychwala reprezentanta Polski. „Zawsze mi się podobał”
Cash poluje na kolejnego gola i… wyznaje miłość. „Kocham pierogi”
Kolejny problem Holendrów. Drugi piłkarz opuszcza zgrupowanie
Wiśniewski… nie wiedział o ryzyku zawieszenia za kartki. „Nie znałem zasad”
Bereszyński o powołaniach do reprezentacji: Byłem zawiedziony i rozczarowany
Slisz szczerze o relacjach i atmosferze w kadrze. „Mleko się wylało”
Niemcy piszą o nowej pracy Piszczka. „Jego kariera się rozkręca”
Szczęsny mógł wrócić… do Polski. Dostał ofertę z A klasy