Kibice Atletico nie składają broni po decyzji Marciniaka
Od rewanżowego meczu Atletico Madryt – Real Madryt w 1/8 finału Ligi Mistrzów minął prawie miesiąc. Wciąż jest jednak głośno o decyzji, którą podjął Szymon Marciniak podczas serii rzutów karnych. Polski arbiter postanowił anulować “jedenastkę” wykonywaną przez Juliana Alvareza. Po interwencji systemu VAR uznał, że argentyński snajper dotykał piłki obiema nogami. To pomogło Królewskim, którzy pokonali odwiecznego rywala i awansowali do ćwierćfinału.
Po meczu Los Colchoneros nie kryli swojej wściekłości. Diego Simeone otwarcie krytykował Marciniaka podczas konferencji prasowej. Klub zażądał wyjaśnień od UEFA. Organizacja przyznała rację sędziemu. Opublikowany został klip broniący 44-latka. Kibice Atletico nie dawali jednak za wygraną. W ostatnich dniach poinformowali, że klip udostępniony przez UEFA został zedytowany. W rozmowie z “Mundo Deportivo” prezydent stowarzyszenia kibiców Eduardo Fernandez zdradził, jakie będą następne kroki w tej sprawie.
– Jesteśmy teraz na etapie konsultacji z prawnikami, by zdecydować, jaki rodzaj działań prawnych podejmiemy, czy będzie to skarga, czy pozew. Określamy strategię sądową. Niektórzy prawnicy powiedzieli nam, że UEFA spróbuje zmusić nas do tego, abyśmy udali się do Szwajcarii. Zamierzają nas tym powstrzymać. Jeśli będziemy musieli jechać do Szwajcarii, pojedziemy do Szwajcarii – powiedział Fernandez.
Jedno jest pewne – afera wokół decyzji Marciniaka może trwać jeszcze długo.