HomePiłka nożnaKeylor Navas znalazł nowy klub! To były zespół Messiego

Keylor Navas znalazł nowy klub! To były zespół Messiego

Źródło: X

Aktualizacja:

Keylor Navas ma 38 lat, ale wciąż chce grać w piłkę! Po półrocznej przerwie ikona Realu Madryt wraca do futbolu. Kostarykanin podpisał kontrakt z CA Newell’s Old Boys.

Keylor Navas

IMAGO: Michael Baucher/Panoramic

Leo Messi to wychowanek Barcelony, gdzie trafił jako 13-latek. Wcześniej futbolu uczył się w CA Newell’s Old Boys. Argentyński klub właśnie się pochwalił, że jego nowym bramkarzem zostanie Keylor Navas, który pół roku temu opuścił Paris Saint Germain. W Paryżu Kostarykanin zdobył trzy mistrzostwa kraju, wiele mniejszych pucharów oraz zanotował ponad sto meczów. Wcześniej był gwiazdą Realu Madryt, z którym m.in.. aż trzy razy wygrał Ligę Mistrzów i raz mistrzostwo Hiszpanii.

114-krotny reprezentant Kostaryki podpisał półtoraroczną umowę, a swego zadowolenia nie ukrywał na portalu X.

„Dzięki Bogu wrócę na boisko. Czuję się gotowy, chętny i bardzo szczęśliwy, by stawić czoła nowemu wyzwaniu. Dziękuję Newell’s za zaufanie i za to, że na mnie postawili. I oczywiście dziękuję mojej rodzinie za to, że zawsze jest przy mnie.
BÓG, RODZINA, PIŁKA NOŻNA” – napisał Navas.

W nowym klubie spotka m.in. Évera Banegę, byłą gwiazdę ligi hiszpańskiej.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Zbigniew Boniek wprost o przyszłości Legii Warszawa. Oto jego prognoza
Media: Trwają negocjacje na temat przyszłości lidera klasyfikacji strzelców!
Jean Pierre Nsame mowi wprost. Dlatego miał trudne początki w Legii!
„Klubów, które są zainteresowane Oskarem Pietuszewskim, można już liczyć w dziesiątkach”
Obejrzyj Piłkarski Quiz Gigantów „Mundial w Rozumie” na Kanale Sportowym! [WIDEO]
Świetne zachowanie gwiazdora Jagiellonii. Został wolontariuszem
Na starcie sezonu grał w pierwszym składzie Górnika Zabrze. Teraz kompletnie przepadł
Kluby z najmocniejszych lig świata walczą o byłego piłkarza Lecha i Wisły
OFICJALNIE: Joao Amaral wolnym agentem! Do wzięcia za darmo
Legia i Widzew miały go na swoich listach. Do transferu nie dojdzie