Kevin de Bruyne zamieni Premier League na MLS?
Choć 32-latek dalej jest jednym z najlepszych “playmakerów” na świecie, ten sezon nie był dla niego tak udany, jak poprzednie. Kontuzja uda sprawiła, że Belg stracił praktycznie całą rundę jesienną. Uzbierał tylko 18 występów w Premier League. Zdobył w nich cztery bramki i zaliczył dziesięć asyst. Pod jego nieobecność rozkwitł Phil Foden, który zajął miejsce swojego doświadczonego kolegi w środku pola. Dzięki swojej fantastycznej dyspozycji młody Anglik dostał nagrodę piłkarza sezonu ligi angielskiej.
Coraz więcej wskazuje na to, że reprezentant Belgii opuści Etihad Stadium. Jego kontrakt kończy się czerwcu przyszłego roku. Sytuację 32-latka uważnie śledzą kluby arabskie, a także zespoły grające w MLS. Z otoczeniem piłkarza kontaktowało się już San Diego FC. Drużyna z Kalifornii ma dołączyć do ligi amerykańskiej w 2025. Mówi się, że taki kierunek odpowiadałby Kevinowi de Bruyne.
Na razie do zakończenia negocjacji jeszcze długa droga. De Bruyne nie wyklucza, że zostanie w Manchesterze City do 35. roku życia, a następnie zakończy karierę. W barwach “The Citizens” zagrał 381 meczów. Przez dziewięć lat gry w ekipie z Manchesteru strzelił 102 gole i dołożył do tego aż 170 asyst. Pomógł drużynie wygrać trofeum Ligi Mistrzów, sześć tytułów mistrza Anglii, a także dwa krajowe puchary.