Kędziora ujawnił, dlaczego PAOK go zawiesił
W sobotnim meczu PAOK-u Saloniki z OFI Kretą niespodziewanie zabrakło Tomasza Kędziory, który zwykle jest zawodnikiem pierwszego składu. Greckie media ujawniły, że decyzja wcale nie zależała od trenera Razvana Lucescu. Okazało się, że reprezentant Polski został ukarany przez grecką prokuraturę. Po zakończeniu postępowania Grecy postanowili zawiesić doświadczonego obrońcę na 10 dni.
Wszystko przez zdarzenie, do którego doszło po styczniowym starciu z AEK Ateny. Drużyna ze stolicy Grecji ostatecznie wyeliminowała PAOK, co nie spodobało się kibicom ekipy z Salonik. Po końcowym gwizdku doszło do awantury, w którą oprócz Kędziory zamieszany był Dejan Lovren, Taison, Tarik Tissoudali i Magomed Ozdojew.
W rozmowie z portalem “TVP Sport” Polak wytłumaczył, że skończyło się na przepychance z kibicami. Zdradził też, że zawieszenie dobiegło końca. Oznacza to, że wkrótce były piłkarz Lecha Poznań będzie mógł wrócić na boisko .
– Nie jestem już zawieszony. Nie wystąpiłem tylko w jednym spotkaniu. Mogę grać w czwartkowym i niedzielnym meczu. Nikt nikogo nie uderzył. Tylko się przepychaliśmy i na podstawie wideo podjęto decyzję, kto ma zostać zawieszony. Wybrano pięciu losowych zawodników – przekonywał.
13 lutego (czwartek) PAOK Saloniki zacznie rywalizację o 1/8 finału Ligi Europy. Rywalem mistrzów kraju będzie rumuńskie FCSB.