HomePiłka nożna“Ogólnie zagrał na słabym poziomie. I to nie tylko dzisiaj”. Legendarny pomocnik krytykuje Haalanda

“Ogólnie zagrał na słabym poziomie. I to nie tylko dzisiaj”. Legendarny pomocnik krytykuje Haalanda

Źródło: Sky Sports

Aktualizacja:

Manchester City zremisował 0:0 z Arsenalem w hicie 30. kolejki Premier League. Po meczu na antenie Sky Sports grę Norwega skomentował Roy Keane. Były pomocnik miał zastrzeżenia do dyspozycji napastnika w ostatnim czasie.

Haaland

Sportimage Ltd / Alamy

Hit na remis

Niedzielne starcie pomiędzy Manchesterem City a Arsenalem FC zakończyło się bezbramkowym remisem. Z racji tego, że Liverpool zdobył trzy punkty pokonując Brighton, to właśnie The Reds powrócili na pozycję lidera. Pojedynek Guardioli ze swoim byłym asystentem – Artetą zdecydowanie nie spełnił oczekiwań kibiców oraz ekspertów. Głos w sprawie dyspozycji Erlinga Haalanda zabrał na antenie Sky Sports Roy Keane. Były zawodnik Manchesteru United uważa, że w ostatnim czasie Norweg gra na słabym poziomie. – Ogólnie zagrał na słabym poziomie. I to nie tylko dzisiaj. Pod bramką wciąż jest najlepszym zawodnikiem na świecie, ale ogólnie w ostatnim czasie jak na siebie prezentuje się fatalnie.

Trzeciego kwietnia Arsenal podejmie na własnym stadionie Luton Town. Natomiast drużynę “Obywateli” spróbuje pokonać Aston Villa. Spotkania odbędą się w ramach 31. kolejki Premier League.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Barcelona zdemolowała Valencię, Lewandowski zaczyna strzelanie! [WIDEO]
Kapitalny gol Luki Modricia! Chorwat daje Milanowi zwycięstwo [WIDEO]
Dublet reprezentanta Polski w lidze greckiej!
Szwarga wypalił: Naszym najdroższym transferem była sauna!
Jan Urban miał dylemat. Dlatego postawił na debiutanta Wiśniewskiego!
Kluczowy piłkarz Barcelony ukarany przez Flicka. Powód: spóźnienie
Ekstraklasa najlepszą ligą na świecie! To nie żart, ależ statystyka
Widzew w końcu się przełamał! Zwycięstwo z beniaminkiem [WIDEO]
Manchester jest niebieski. Tak przebiegały derby! [WIDEO]
Transfery i rejestracja piłkarzy, czyli zawiłe zasady LaLiga. Ekstraklasa może być wzorem