HomePiłka nożnaPoszły łzy. Wasick: Nawet nie pamiętam tego wyścigu

Poszły łzy. Wasick: Nawet nie pamiętam tego wyścigu

Źródło: X

Aktualizacja:

Katarzyna Wasick zakończyła niedzielny finał igrzysk olimpijskich na dystansie 50 metrów stylem dowolnym dopiero na piątej lokacie. Polka po rozmowie z dziennikarzami się rozpłakała, nie ukrywając rozczarowania.

nsidefoto di andrea staccioli / Alamy

Wasick znowu na piątym miejscu

Katarzyna Wasick zakończyła zmagania w Paryżu – tak samo jak przed trzema laty w Tokio – na piątym miejscu. Polka rozbudziła nadzieje świetną dyspozycją na etapie półfinału. Była uważana za jedną z faworytek do medalu, ale ostateczne zmagania nie poszły po jej myśli. Wasick po rozmowie z dziennikarzami w strefie mieszanej się rozpłakała.

Szczerze mówiąc nie wiem co zadecydowało, nawet nie pamiętam tego wyścigu. To są ułamki sekund, ciężko coś powiedzieć – rozpoczęła rozczarowana reprezentantka Polski. — Widocznie ktoś miał lepszy dzień, a nie ja. Taki jest sport, takie jest 50 metrów kraulem.

Piąte miejsce w finale, z tego też trzeba się cieszyć. Nie sądziłam, że po Tokio będę mogła kontynuować karierę przez trzy lata. Znowu jestem na piątym miejscu. Może Bóg da mi jeszcze siłę, żeby spotkać się z wami za cztery lata – wyznała Wasick.

Finał wygrała reprezentantka Szwecji – Sarah Sjoestroem (23,71 s). Srebro powędrowało do Australijki Meg Harris, gdy podium zamknęła Chinka Yufei Zhang. Przed Katarzyną Wasick ulokowała się jeszcze Amerykanka Gretchen Walsh.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Szymański był jedną nogą w tym klubie, teraz grałby w LM. Agent o kulisach rozmów i powodzie fiaska
Agent Pietuszewskiego potwierdził plotki. Padła wskazówka co do przyszłości piłkarza
Protest do FIFA. Uczestnik baraży będzie wykluczony?
Są nowe informacje w sprawie podejrzanego zawodnika Radomiaka
Wieczysta Kraków bardzo mocno zainteresowana piłkarzem Wisły
Wisła Kraków wybrała nowego napastnika! Klub szykuje ofertę
Legia straci piłkarza. Dziś potwierdzenie transferu
Przełom w sprawie nowego stadionu Rakowa! Kluczowe wieści
Wiadomo jak długi kontrakt w Legii podpisze Papszun. Pozostały formalności
Grosicki jest rozgoryczony. Nie spodziewał się takiego zachowania Pogoni