Kontuzja pokrzyżowała plany Karola Świderskiego
Karol Świderski rozpoczął mecz towarzyski z Turcją w pierwszym składzie reprezentacji Polski. Napastnik zaliczył tym samym 31. występ w narodowych barwach. Już po upływie 12. minut 27-latek miał na swoim koncie 11. bramkę dla Biało-Czerwonych.
Kapitalnym, długim podaniem popisał się Jan Bednarek, który uruchomił Roberta Lewandowskiego. Następnie kapitan skorzystał z pomyłki tureckiego defensora i wystawił piłkę do nadbiegającego Świderskiego, a ten strzałem pomiędzy nogami Merta Gunoka wprawił w euforię PGE Narodowy.
Radość napastnika Charlotte FC nie trwała jednak długo, ponieważ przy celebracji Świder niefortunnie upadł na murawę i doznał kontuzji. Sztab Michała Probierza, jak i sam zawodnik po interwencji lekarzy zdecydowali się jeszcze na powrót piłkarza na boisko, ale finalnie potrzebna była zmiana. W 19. minucie na murawie pojawił się Krzysztof Piątek.
Występ Karola Świderskiego w liczbach (“Sofascore”):
rozegrane minuty – 19
bramki – 1
kontakty z piłką – 6
celne podania 2/3 (67%)
kluczowe podania – 1
dośrodkowania (celne) – 1 (1)
straty piłki – 2
Według nieoficjalnych informacji były zawodnik między innymi Jagiellonii Białystok podkręcił staw skokowy (od trzech do pięciu dni przerwy) – o czym poinformował Jacek Kurowski z portalu sport.tvp.pl, cytowany przez “Kanał Sportowy” na platformie X.
Świderski dołączył do Arkadiusza Milika oraz Roberta Lewandowskiego (kontuzja w 33. meczu z Turcją), czyli reprezentantów Polski z problemami zdrowotnymi przed rozpoczęciem Euro 2024.