Świderski zamierzał zostać w Europie
O przyszłości Karola Świderskiego w ostatnich miesiącach mówiło się bardzo dużo. Pod koniec stycznia napastnik reprezentacji Polski został wypożyczony na pół roku do Hellasu Werona i wydawało się, że nie wróci już do Stanów Zjednoczonych, o czym z resztą sam niejednokrotnie wspominał.
Stało się jednak inaczej. Po zakończeniu poprzedniego sezonu i udziale w Euro 2024, Świderski wrócił do Charlotte i zdążył już nawet zagrać w trzech meczach. Choć okienko transferowe w Europie trwa, na ten moment nie ma nowych informacji na temat rzekomych przenosin 27-latka.
Świderski jednak chce zostać w Charlotte
W sobotnim programie na Kanale Sportowym napastnik polskiej kadry zdradził, jakie ma obecnie podejście do swojej przynależności klubowej. Świderski przypomniał o swoich wypowiedziach, w których otwarcie mówił o chęci powrotu do Europy.
– Udzielałem sporo wywiadów i miałem takie odczucia, że Charlotte nie będzie chciało mnie zatrzymać. Teraz jest inaczej, jestem tu szczęśliwy. Drużyna trochę się zmieniła, a w tym okienku doszło 2-3 nowych zawodników, do tego mamy super trenera – powiedział.
27-latek porównał też warunki w USA do tych, jakie zastał w Weronie. – Cieszę się, że jestem tutaj z powrotem, choć wcześniej nie ukrywałem, że moim celem była Europa. Nie mówię, że nie chciałbym tam grać, ale fajnie, że tutaj jestem. Mamy świetne warunki i bazę treningową, są na najwyższym poziomie. Porównując to z tym, co miałem we Włoszech, to są to dwa różne światy pod względem organizacji czy warunków do pracy – stwierdził.