Real bez Viniciusa po czerwonej kartce
Real Madryt pokonał Valencię 2:1 na Estadio Mestalla w zaległym meczu 12. kolejki La Liga. Gole dla Królewskich padały w ostatnich minutach spotkania. W 85. minucie do wyrównania doprowadził Luka Modrić, a w szóstej minucie doliczonego czasu gry na listę strzelców wpisał się Jude Bellingham.
Pod koniec spotkania Real musiał sobie radzić bez Viniciusa Juniora. Na dziesięć minut przed upływem regulaminowego czasu gry Brazylijczyk uderzył w szyję bramkarza rywali, Stole Dimitriewskiego. Sędzia Cesar Soto Grado skorzystał z pomocy systemu VAR, a następnie wyrzucił reprezentanta Brazylii z boiska. Gwiazda Realu nie mogła się pogodzić z decyzją arbitra. 24-latka musieli uspokajać jego koledzy z drużyny.
Mimo tego, że Viniciusa czeka kara, Brazylijczyk może mówić o szczęściu. Jak dowiedział się dziennik “Marca”, hiszpańska federacja stwierdziła, że zachowania piłkarza Realu nie można uznać za agresję. Gdyby tak było, 24-latek zostałby zawieszony na przynajmniej cztery mecze. Okazuje się jednak, że “Vini” najprawdopodobniej będzie pauzował w następnych dwóch spotkaniach Realu. Oznacza to, że Carlo Ancelotti nie będzie mógł skorzystać z gwiazdy w meczu z Deportiva Minera w 1/16 finału Pucharu Króla i w starciu z Mallorcą w półfinale Superpucharu Hiszpanii.
“Marca” twierdzi, że hiszpańska federacja bierze też pod uwagę to, że macedoński golkiper Valencii prowokował gracza Realu. Ostateczna decyzja w sprawie Viniciusa ma zapaść do poniedziałku. Carlo Ancelotti już zapowiedział, że klub będzie się odwoływać od kary dla gwiazdy.