HomePiłka nożnaAustriacy przejechali się po Piątkowskim. Co za słowa

Austriacy przejechali się po Piątkowskim. Co za słowa

Źródło: Kronen Zeitung, Kurier

Aktualizacja:

RB Salzburg przegrał aż 0:4 z Brestem przed własną publicznością w drugiej kolejce Ligi Mistrzów. Kamil Piątkowski został mocno skrytykowany przez austriackie media za swój występ w tym starciu.

screen meczu

Piątkowski jest bez formy

Defensywa Salzburga w Lidze Mistrzów przecieka pod każdym możliwym względem. W pierwszej kolejce austriacki zespół przegrał 0:3 z Spartą Praga – w drugiej serii gier polegli z kolei 0:4 z Brestem. Kamil Piątkowski nie tyle dopasował się do tragicznej dyspozycji swoich kolegów, co wyłonił się pod względem błędów na pierwszy plan. Austriackie media nie mogą uwierzyć w sposób w jaki zachował się polski stoper przy pierwszym trafieniu Francuzów. 24-latek został wtedy z dziecinną łatwością przepchnięty przez napastnika rywali.

Przy straconym golu na 0:1 pełnił rolę pierwszoplanową. Dodatkowo wielokrotnie popełniał drobne błędy w rozegraniu – napisał “Kronen Zeitung” wystawiając Polakowi ocenę 1/6. — Do momentu pierwszej bramki Brest nie prezentował niczego specjalnego. Nagle wyszli jednak na prowadzenie. Zachowanie Piątkowskiego przy pierwszym trafieniu Francuzów przypominało bardziej mecz ligi szkolnej, niż spotkanie Ligi Mistrzów – podsumował austriacki “Kurier”.

Najbliższą okazję do zrehabilitowania się Piątkowski będzie miał w niedzielę. Salzburg zagra wtedy na wyjeździe ze Sturm Grazem. W trzeciej kolejce Ligi Mistrzów czeka ich z kolei mecz domowy z Dinamem Zagrzeb.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Iordanescu skomentował rumuńskie doniesienia o skandalu w Legii
Wielki transfer Wieczystej stał się faktem. Jest komunikat
Niespodziewana oferta dla Messiego! “L’Equipe” ujawnia szczegóły
Kolejny transfer Lechii Gdańsk. Pierwszy taki zawodnik w Ekstraklasie
Ależ wieści odnośnie polskiego talentu! Klub Bundesligi znów go nagrodził
Oto zakulisowe informacje. Wtedy Lewandowski zakończy karierę reprezentacyjną
Mateusz Borek wskazał idealnego asystenta selekcjonera. Nie chodzi o Piszczka!
Zwrot akcji w sprawie Brzęczka. “Wysokie notowania”
Czołowy zagraniczny trener zaoferował się Kuleszy. To byłby kosmos
“Wiem, ale póki co nie powiem”. Borek wyjaśnia, o co chodzi w grze Kuleszy