HomePiłka nożnaPech Kamila Piątkowskiego. Trener przekazał złą wiadomość

Pech Kamila Piątkowskiego. Trener przekazał złą wiadomość

Źródło: X/Red Bull Salzburg

Aktualizacja:

Kamil Piątkowski nie zagrał w sobotnim meczu Red Bull Salzburg – Rapid Wiedeń. Podczas konferencji prasowej trener Pep Lijnders zdradził, dlaczego reprezentant Polski nie znalazł się w kadrze meczowej.

Kamil Piątkowski

dpa picture alliance / Alamy

Kamil Piątkowski z urazem

Choć wydawało się, że latem Kamil Piątkowski będzie musiał opuścić Red Bull Salzburg, Polak okazał się jednym z ulubieńców Pepa Lijndersa. Za kadencji byłego asystenta Jurgena Kloppa obrońca ma niemal pewne miejsce w pierwszym składzie austriackiego potentata.

Problem w tym, że w środowym starciu z TSV Hartberg reprezentant Polski musiał przedwcześnie opuścić boisko ze względu na uraz. Jego występ dobiegł końca po 63 minutach. Co więcej, Piątkowski nie znalazł się w składzie na hitowy mecz z Rapidem Wiedeń, który miał miejsce w sobotę. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Na konferencji prasowej Lijnders wyjaśnił, że stoper nabawił się kontuzji uda. Według holenderskiego szkoleniowca defensor Red Bull Salzburg nie zagra już w tym roku. Oznacza to, że Byki będą musiały radzić sobie bez Polaka w meczu fazy ligowej Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain (10.12, 21:00), a także w starciu z Austrią Klagenfurt w ramach ligi austriackiej (14.12, 17:00).

To kolejna kontuzja w karierze 24-latka. Były piłkarz Rakowa Częstochowa opuścił ponad 50 spotkań ze względu na problemy zdrowotne. W sezonie 2024/25 obrońca zaliczył łącznie 26 występów.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wątpliwości rozwiane. Kontrowersyjne oświadczenie Torcidy w sprawie „zgód”
Jagiellonia wciąż w niemocy! Kolejna strata punktów [WIDEO]
Kompletny niewypał, kibice Rakowa mają go dość. „Cierpliwość się skończyła”
Ośmiu Polaków i tak młody skład. Z Zagłębia można brać przykład. „Nie pękli”
Nie tak to miało wyglądać. Zła sytuacja Zalewskiego w nowym klubie
Skauci zagranicznych klubów obserwują perełkę Jagiellonii. W tym jeden absolutny gigant
Polak strzelił Bayernowi! Debiutancka bramka!
Legia Warszawa w końcu zabierze głos! Kibice na to czekali!
Papszun: Nie zasłużyłem sobie na transparenty o Judaszu
Niedawno prowadził Legię i Pogoń, teraz pokonał mistrza Włoch! Co za historia! [WIDEO]