Korona zagrożona spadkiem
Kielczanie zaprezentowali się bardzo słabo w meczu otwierającym 28.kolejkę Ekstraklasy. Drużyna Kamila Kuzery przegrała z Wartą Poznań, czyli bezpośrednim rywalem w walkę o utrzymanie. Żeby drużyna z województwa świętokrzyskiego nie znalazła się w strefie spadkowej po tej kolejce, Puszcza nie może wygrać swojego meczu z Lechem Poznań. O klęsce z Wartą, trener Korony mówił na konferencji następujące słowa:
– Jeżeli przyjeżdżasz na tak istotny mecz z Wartą Poznań, która wiemy jak gra, to nie możesz przegrywać w podstawowych założeniach. Mowa o pojedynkach 1 na 1. Polegliśmy, ponieważ byliśmy nieobecni. Nie możemy rozmawiać o trzech punktach, jeśli nie ma determinacji. Taktyka schodzi na dalszy plan, bo zostaliśmy dzisiaj pokonani przez twardą i męską grę. Brakowało nam charakteru. Popełnialiśmy głupie straty, które nie mogą nas absolutnie tłumaczyć – mówił rozgoryczony trener kielczan.
– Nie zamierzamy uciekać od odpowiedzialności. Zostało nam kilka spotkań do rozegrania i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby się podnieść. Mamy za chwilę ważny mecz z Radomiakiem i jestem przekonany, że damy z siebie wszystko, aby wygrać ten mecz – skomentował mecz z Wartą Kamil Kuzera.
Przed Koroną Kielce kluczowe mecze w walce o ligowy byt. Do Kielc przyjedzie Radomiak, czyli absolutnie największy rywal Korony. Aby zapewnić sobie utrzymanie w Ekstraklasie, kielczanie nie mogą sobie pozwolić na kolejne straty punktów. Spotkanie Korony z Radomiakiem otworzy zmagania w 29. kolejce.