HomePiłka nożnaByły reprezentant Polski o zainteresowaniu FC Barcelony: To także działało na moją wyobraźnię

Były reprezentant Polski o zainteresowaniu FC Barcelony: To także działało na moją wyobraźnię

Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Aktualizacja:

Kamil Kosowski w felietonie na łamach Przeglądu Sportowego Onet przypomniał zainteresowanie ze strony FC Barcelony i Interu. – Działało na moją wyobraźnię – napisał.

Kamil Kosowski

Maciej Gillert / Alamy

Kosowski wraca do zdarzeń sprzed 20 lat

Kamil Kosowski wrócił wspomnieniami do braku awansu z reprezentacją Polski na mistrzostwa Europy w 2004 roku. Przyznał, że świadomość piłkarska często przychodzi w momencie, gdy kończy się karierę.

Grałem wtedy w Wiśle Kraków, czyli klubie, który nieźle sobie radził i w kraju, i w europejskich pucharach. Miałem wiele fajnych spotkań, aby się pokazać szerszej publiczności. Ważny był też inny aspekt – moje dalsze losy – opowiada 52-krotny reprezentant kraju.

– Pojawiały się nowe oferty z zagranicznych klubów, w “Przeglądzie Sportowym” można było przeczytać, że interesują się mną Inter i Barcelona. To także działało na moją wyobraźnię. Świadomość piłkarska przyszła do mnie później, a bardzo często odczuwalna jest dopiero wtedy, gdy kończysz karierę i dochodzi do ciebie, że już nie dostaniesz kolejnej szansy w reprezentacji – ocenił. Kosowski ostatni raz z orzełkiem na piersi zagrał w 2009 roku, a cztery lata później zawiesił kroki na kołku.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Eliminacje MŚ 2026: Koszyki, format, baraże [ZASADY, TERMINY]
Kosecki ujawnił historię z szatni. Doszło do duszenia [WIDEO]
Kluczowy gracz zostaje w PSG! Długoletni kontrakt podpisany
Oficjalnie: Guardiola przedłużył umowę z Manchesterem City
Opluł sędziego, dalej oglądał mecz, klub jest bezkarny. Dlaczego? Związek prosi o pytanie na piśmie
Załatwił Cracovii prawdziwego lidera. Teraz ujawnił kulisy
To już pewne! Gwiazda Kotwicy odeszła z klubu
Ronaldo odejdzie z Al-Nassr? Pojawiła się konkretna oferta
Ameyaw o symulacji przeciwko Jagiellonii. To nim kierowało
Kulesza szczerze o powołaniach Probierza. Nie liczy na cud