Kamil Grabara nie gryzie się w język. „Nie muszę robić z tego romantycznej historii”

Grabara opowiedział o transferze do VfL Wolfsburg

W letnim okienku transferowym Kamil Grabara wreszcie dołączył do grającego w niemieckiej Bundeslidze VfL Wolfsburg. Dla byłego bramkarza FC Kopenhaga jest to duży awans sportowy. Reprezentant Polski przyznał z rozbrajającą szczerością, że to nie jedyny powód, dla którego wybrał właśnie zespół Wilków.

– Wolfsburg mnie chciał. Było wiele czynników, które przemawiały za tym klubem. Skłamałbym, gdybym powiedział, że finanse nie grały roli. Nie muszę robić z tego romantycznej historii – stwierdził.

Podczas rozmowy z „Kickerem” Grabara stwierdził też, że zmienił się jako człowiek. Nowy golkiper VfL Wolfsburg uważa, że dziś najważniejsza dla niego jest drużyna, a nie jego własne osiągnięcia.

– Mam 25 lat. Przestały mnie interesować cele osobiste. Jeśli będę dobrze grał, drużyna na tym skorzysta. Nie jestem egoistą. Mogę tracić trzy bramki w każdym meczu, bylebyśmy wygrywali – przekonuje.

25-latek kosztował 12. ekipę minionego sezonu Bundesligi aż 13,5 miliona euro. Przy tak wielkim wydatku można się spodziewać, że to właśnie Grabara będzie numerem jeden w hierarchii Ralpha Hasenhuttla. Polak będzie mógł pokazać swoje umiejętności w meczu Pucharu Niemiec przeciwko TuS Koblenz. Starcie odbędzie się 19 sierpnia o godzinie 18:00.