Alexander Prass uratował Grabarę
Kamil Grabara przebojem wdarł się do pierwszego składu VfL Wolfsburg. 25-latek szybko wygrał rywalizację z Mariusem Muellerem. Były bramkarz FC Kopenhagi zbiera dobre recenzje w niemieckich mediach. Słynny magazyn “Kicker” dwukrotnie umieścił go w jedenastce kolejki.
W sobotnim starciu z Hoffenheim Polak zaliczył 16. występ w Bundeslidze. Jego drużyna lepiej weszła w mecz. W 29. minucie Wilki objęły prowadzenie po golu Mohameda Amoury. Po przerwie podopieczni Ralpha Hasenhuttla próbowali podwyższyć wynik spotkania, lecz mieli problemy, jeśli chodzi o skuteczność.
Niewykorzystane okazje mogły się zemścić. W 78. minucie Andrej Kramarić popisał się groźnym dośrodkowaniem w pole karne Wolfsburga. Obrońcy gości próbowali wybić piłkę, lecz trafiła ona wprost pod nogi Alexandra Prassa, który był zupełnie niepilnowany. Choć Austriak miał przed sobą niemal pustą bramkę, futbolówka poszybowała wysoko nad poprzeczką.
Pomocnik ma czego żałować, ponieważ Wolfsburg nie oddał już prowadzenia. Ekipa prowadzona przez Ralpha Hasenhuttla wygrała 1:0, a Kamil Grabara zachował czyste konto po raz siódmy w sezonie 2024/25. Pod koniec spotkania na boisku pojawił się też Jakub Kamiński.