HomePiłka nożnaEkspert komentuje sytuację Grabary. “Jego szanse na powołanie będą rosnąć”

Ekspert komentuje sytuację Grabary. “Jego szanse na powołanie będą rosnąć”

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Wojciech Kowalewski był gościem programu zapowiadającego mecz Szkocja — Polska. Były reprezentant naszego kraju skomentował w nim sytuację Kamila Grabary, który nie został nawet powołany przez Michała Probierza.

Kamil Grabara

Zuma Press / Alamy

Kowalewski widzi nadzieję dla Grabary

Podczas specjalnego programu “Kanału Sportowego” zapowiadającego zbliżające się wielkimi krokami spotkanie Szkocja — Polska w Lidze Narodów Wojciech Kowalewski odniósł się do sytuacji Kamila Grabary. Ekspert podzielił się z widzami nieoczywistym spostrzeżeniem dotyczącym rywalizacji wśród naszych bramkarzy. Co ciekawe, widzi on szanse na grę golkipera Wolfsburga w kadrze w szczególnych okolicznościach, które mogą nastąpić w razie kolejnych niepowodzeń.

– Brak powołania nie jest oceną umiejętności Kamila Grabary. To raczej efekt bardzo dużej konkurencji na tej pozycji w polskiej reprezentacji niemal od zawsze. Nigdy nie mieliśmy problemu z obsadą bramki. Po całej burzy wynikającej z braku powołania dla Grabary spowoduje to taki efekt, że jego szanse na powołanie będą rosnąć, gdy kadra będzie w kryzysie — powiedział były golkiper reprezentacji Polski.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wyjaśniła się przyszłość Hansiego Flicka. Hiszpanie ogłaszają!
PSG blisko historycznego rekordu. Wcześniej dokonał tego m.in… Widzew Łódź
UEFA chce zmienić przepisy. Trzy nowe zasady w Lidze Mistrzów?
Inter czy Napoli? Kto wygra Serie A, jeśli oba kluby będą miały tyle samo punktów?
Krzysztof Piątek ma problem! Turecka federacja podjęła decyzję
Piotr Zieliński coraz bliżej powrotu na boisko. Co z hitowym meczem?
Thomas Mueller odrzucił kolejną ofertę. Propozycja była na stole
Vinicius Junior podjął decyzję w sprawie przyszłości! Ogłoszenie kwestią czasu
Znana klauzula w umowie Zalewskiego. Tyle Inter zapłaci za niego Romie
Tureckie media reagują na wpadkę Fenerbahce. Szymański w roli głównej