Glik nie pomógł Cracovii
36-letni Kamil Glik zagrał w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy tylko 13 spotkań. Strzelił dwa gole i dołożył do tego asystę. Przygoda w Cracovii zdecydowanie nie potoczyła się po jego myśli. Nie omijały go kontuzje, a klub zajął na koniec dopiero 13. miejsce w ligowej tabeli. To wszystko sprawiło, że były reprezentant Polski zaliczył ogromny regres, który zauważają też eksperci. Oczekiwania były zupełnie inne.
Według Tomasza Lipińskiego defensor jest nawet jednym z największych rozczarowań minionego sezonu na polskich boiskach. – Kamil Glik w PKO BP Ekstraklasie to pasmo różnych nieszczęść. Gdy grał, to nie było się czym zachwycać. Z drugiej strony miał przecież kilka dobrych meczów, ale biorę pod uwagę generalnie całe wrażenie o jego grze i to jakie były oczekiwania na wejściu. Efekt nie jest zadowalający — powiedział ekspert.