Kacper Trelowski z fatalną interwencją. Dwie stracone bramki w minutę
Kacper Trelowski wskoczył do podstawowego składu reprezentacji Polski na młodzieżowym Euro na mecz z Francuzami. Zastąpił Kacpra Tobiasza, który bronił w dwóch poprzednich spotkaniach. Polacy do meczu z Francją przystępowali już bez żadnych nadziei na awans po dwóch ostatnich porażkach.
Trelowski nie popisał się przy pierwszym straconym golu. Była 18. minuta spotkania, kiedy Cisse strzelał w kierunku bramki. Trelowski zachował się źle i wybił przed siebie futbolówkę. Dopadł jej Zeze i wpakował piłkę do siatki. Było 1:0.
Nie minęło 60 sekund i Francuzi prowadzili już dwoma golami. Źle zachowali się polscy defensorzy. Cisse silnym strzałem z krawędzi pola karnego pokonał Kacpra Trelowskiego. W tym przypadku bramkarz nie miał nic do powiedzenia. Po 19 minutach Polacy przegrywali już 0:2.
W 30. minucie było już 3:0 dla rywali. Gola zdobył ponownie Cisse. Polacy do przerwy schodzili wysoko przegrywając.
Lepsza druga połowa nie pomogła. Porażka na koniec mistrzostw
Po zmianie stron Polacy wyglądali nieco lepiej. Konstruowali sporo okazji ofensywnych i w niektórych akcjach brakowało tylko skuteczności. Ponadto w 53. minucie sędzia nie uznał trafienia Mariusza Fornalczyka – powodem był spalony. W 61. minucie Biało-Czerwoni dopięli swego i zdobyli gola, jak się później okazało, honorowego. Na listę strzelców wpisał się Ariel Mosór po asyście Jakuba Kałuzińskiego.
Francuzi w drugiej połowie również zdobyli bramkę. W 82. minucie Kacpra Trelowskiego pokonał Abline i ustalił wynik meczu. Biało-Czerwoni zakończyli turniej wysoką porażką. Łącznie stracili 11 bramek na Słowacji w trzech meczach.