Oba kluby już się spotkały w tym sezonie. W 1. kolejce Ligi Mistrzów Juventus rozbił PSV 3:1, ale od tego meczu sporo się zmieniło. Z wrześniowego spotkania tylko pięciu turyńczyków utrzymało się w pierwszym składzie. Wśród nich był Weston McKennie, ekskluzywny zapchajdziura Juventusu. Amerykanin popisał się cudownym wolejem z 16. metra. Ależ mu siadło!
Czemu “ekskluzywny zapchajdziura”? W tym sezonie McKennie wystąpił już na siedmiu różnych pozycjach. Biegał m.in. jako lewy obrońca, prawoskrzydłowy czy podwieszony napastnik. I choć imponuje pracą w pressingu i destrukcji, to notuje także niezłe liczby w ofensywie. Ma już na koncie pięć goli i trzy asysty. Przeciwko PSV teoretycznie był ofensywnym środkowym pomocnikiem, w praktyce zasuwał po całym boisku. Thiago Motta może mu wyznaczyć dowolne zadania, a ten i tak pokornie je wykona. Może właśnie dlatego 26-letni Amerykanin rozgrywał już swój 162. mecz w barwach Juventusu?
W 68. minucie zastąpił go Teun Koopmeiners, który kosztował ponad 50 mln euro, ale kompletnie rozczarowuje po opuszczeniu Atalanty Bergamo. We wtorek też nie błyszczał.
Bramka Perisicia!
Gdy wydawało się, że Juve kontroluje spotkanie, to nieoczekiwanie w 56. minucie Ivan Perisić, były zawodnik m.in. Interu i Bayernu Monachium, doprowadził do remisu. Chorwat popisał się mocnym strzałem na bliższy słupek. Tym samym 36-letni Chorwat stał się najstarszym strzelcem gola w LM w historii PSV.
W 82. minucie Juventus wyszedł na prowadzenie za sprawą Samuela Mbanguli, który z bliska skierował piłkę do siatki. Dla 20-letniego Belga była to czwarta bramka w sezonie, ale pierwsza w LM. Później wynik się już nie zmienił. Rewanżowe starcie 1/16 finału odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Juventus znowu nie zachwycił
Juventus zwyciężył, ale kolejny raz nie zachwycił. W tym sezonie zespół Thiago Motty rozczarowuje w Serie A, gdzie zajmuje dopiero piątą pozycję i traci 11 punktów do Napoli. Największym kłopotem Starej Damy są ciągłe remisy. Po 24 kolejkach ma na koncie 13 remisów! Zimą klub znowu przeszedł przebudowę. Obronę wzmocnili m.in. Renato Veiga z Chelsea i Lloyd Kelly z Newcastle, a w ataku biega Randal Kolo Muani. Francuz trafił do Turynu kilka tygodni temu z PSG. I od razu zachwycił, jednak przeciwko PSV był bezzębny.
W kadrze Juventusu tradycyjnie zabrakło Arkadiusza Milika, który właśnie wrócił do Polski, by przejść kolejną rehabilitację. Polak w tym sezonie jeszcze nie zagrał ani minuty!