HomePiłka nożnaSyn znanego piłkarza zagra w Juventusie! Pójdzie w ślady ojca

Syn znanego piłkarza zagra w Juventusie! Pójdzie w ślady ojca

Źródło: Fabrizio Romano

Aktualizacja:

Juventus po ogłoszeniu transferu Douglasa Luiza finalizuje kolejne wzmocnienie. Szeregi Starej Damy zasili Khephren Thuram.

Independent Photo Agency / Alamy Stock Photo

Khephren Thuram w Juventusie

23-letni Francuz ma podpisać w Turynie pięcioletni kontrakt. Według Fabrizio Romano Juve zapłaci Nicei za Thuram 20 milionów euro. Razem z bonusami kwota pełnej transakcji może wynieść nawet 25 milionów. Piłkarz powinien wkrótce przed testy medyczne przed transferem do włoskiego zespołu.

W poprzednim sezonie środkowy pomocnik rozegrał łącznie 29 meczów dla Nicei. Zdobył jedną bramkę i zanotował jedną asystę. Kilka miesięcy temu zadebiutował też w reprezentacji Francji do lat 23. Thuram znalazł się w szerokiej kadrze Les Bleus na Igrzyska Olimpijskie.

Piłkarska rodzina

23-latek pochodzi z rodziny z piłkarskimi tradycjami. Ojciec zawodnika, był wybitnym reprezentantem Francji, z którą zdobył mistrzostwo świata w 1998 roku. Występował też w Juventusie, więc syn Khephren pójdzie śladami własnego taty.

Nie można zapominać również o bracie Marcusie. Napastnik Interu Mediolan przebywa obecnie z francuską kadrą na Euro 2024. Był już z reprezentacją na dwóch wielkich turniejach – Mistrzostwach Europy 2020 oraz Mundialu 2022.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto faworyt medialny do zastąpienia Probierza. Dudek zabrał na jego temat głos
Żewłakow wyjaśnia, dlaczego Urban powinien objąć kadrę
Paweł Dawidowicz odchodzi! To już koniec!
Znany niemiecki klub ruszył po Puchacza. W grze również polski zespół
Artur Wichniarek pochwalił Michała Probierza! “Napisałem mu nawet smsa”
Zbigniew Boniek wskazuje: Ten trener byłby znakomitym wyborem!
Kamil Grosicki chce wrócić do reprezentacji Polski!
Zbigniew Boniek o porażce z Finlandią: “Może i lepiej, że przegraliśmy”
Lewandowski zapytany o powrót do kadry. Krótka odpowiedź
Oto komunikat Cezarego Kuleszy po decyzji Michała Probierza