HomePiłka nożnaOficjalnie: Nie będzie powtórki z zeszłego roku. Juventus stracił pomocnika

Oficjalnie: Nie będzie powtórki z zeszłego roku. Juventus stracił pomocnika

Źródło: Juventus FC

Aktualizacja:

Adrien Rabiot po pięciu latach opuszcza Juventus, jak poinformował oficjalny profil Starej Damy na platformie X.

Adrien Rabiot

Nicolo Campo/Alamy

Adrien Rabiot odchodzi z Juventusu

Adrien Rabiot trafił do Turynu w 2019 roku na zasadzie wolnego transferu, ponieważ wcześniej wygasł jego kontrakt z PSG. Francuski pomocnik przez lata był jednym z liderów środka pola w ekipie Starej Damy i rozegrał łącznie 222 spotkania. Dodatkowo zdobył 22 bramki i zanotował 14 asyst. Natomiast do klubowej gabloty dołożył jedno mistrzostwo, dwa puchary oraz jeden superpuchar Włoch. Przygoda 29-latka z ekipą Bianconerich mogła dobiec końca już latem zeszłego roku, ale ostatecznie Rabiot zdecydował się na przedłużenie umowy. Jednak zaledwie 12 miesięcy później oficjalnie rozstał się z włoskim pracodawcą. – Dziękujemy za wszystko i życzymy powodzenia w przyszłości, Adrien! – czytamy na profilu Juventusu na platformie X.

Aktualnie 48-kortny reprezentant Francji znajduje się na liście życzeń Manchesteru United. Pojawiły się również plotki mówiące o zaoferowaniu jego usług Barcelonie. Kontrakt Rabiota z Juventusem wygasł już na początku lipca, ale dopiero po kilkunastu dniach klub zdecydował się na opublikowanie pożegnania.





Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Fala krytyki po ogłoszeniu cen biletów na Ligę Konferencji. Kibice Legii wściekli
Wschodząca gwiazda Legii podjęła decyzję? Znamy najnowsze doniesienia
Pod tym względem Kane jest lepszy od Lewandowskiego. Niesamowite osiągnięcie!
Niezwykłe tło sytuacji w meczu Lechia – Radomiak
Nieudany real-time marketing. GKS Tychy krytykowany za wpis na Twitterze
Olbrzymie wsparcie od fundacji Błaszczykowskiego! Legenda BVB reaguje na tragedię w południowej Polsce
Rywalka Igi Świątek ma już dość. Zaskakujący komunikat!
Klub Ekstraklasy wystawiony na sprzedaż? Są pierwsi zainteresowani
Romelu Lukaku przestał być “Lakaką” i znów zachwyca. Co za liczby!
Ancelotti staje w obronie Viniciusa. “Nikt by tego nie wytrzymał”