Jóźwiak rezerwowym
Kamil Jóźwiak w ostatniej części poprzedniego sezonu Granady był istotnym zawodnikiem pierwszego składu. Ostatecznie jego zespół zajął ostatnie miejsce w tabeli, co naturalnie wiązało się ze spadkiem. Zakładano, że 26-latek przeniesie dobrą dyspozycję na niższy poziom rozgrywkowy.
Były gracz Lecha Poznań ma jednak wielkie problemy ze złapaniem regularności. O ile w pierwszej kolejce faktycznie wyszedł w pierwszym składzie, o tyle później stracił status podstawowego zawodnika. W trzech następnych starciach nie zagrał ani minuty. W piątej i szóstej kolejce był rezerwowym meldującym się na murawie w okolicach 70. minuty.
Szanse reprezentanta Polski na regularną grę mocno zmniejszyły się po ostatnim ruchu transferowym Granady w minionym oknie. 30 sierpnia hiszpański klub oficjalnie ogłosił wypożyczenie Reiniera Jesusa z Realu Madryt. Brazylijczyk błyskawicznie zaczął być graczem podstawowego składu, zajmując pozycję lewego skrzydłowego, na której wcześniej grał właśnie Jóźwiak.
Granada wpadła w dołek z którego nie może się wygrzebać. Po sześciu rozegranych kolejkach zgromadzili na koncie zaledwie sześć punktów. Wygrali tylko jeden mecz – z Racingem de Ferrol w drugiej serii gier. W czterech domowych meczach zdobyli tylko dwa “oczka”. Fran Martinez, hiszpański dziennikarz, podkreśla, że pod względem gry na własnym obiekcie jest to najgorszy start sezonu Granady w Segunda Division w całej historii klubu.