Jovićević chce zmienić mentalność
Zdaniem 51-letniego szkoleniowca Widzew Łódź ma problemy z reakcją po straconej bramce. Ostatni mecz – przegrany 0:3 z Motorem Lublin – dostarczył mu jednak wielu materiałów do analizy, by pracować nad tym elementem. Chorwat zapowiada, że celem jest wyciągnięcie wniosków z tej lekcji.
— Chciałbym pogratulować Motorowi zwycięstwa. Byli bardziej skuteczni pod bramką. Uważam jednak, że do momentu straty pierwszego gola mieliśmy większą przewagę od przeciwnika. Drugą połowę zaczęliśmy w najgorszy możliwy sposób – otrzymując dwa szybkie ciosy. Odwaga pozwoliła zdobyć Motorowi trzecią bramkę. Akceptujemy tę porażkę i wyciągniemy wnioski z tych trzech straconych goli – mówił Jovićević na konferencji prasowej, cytowany przez serwis Widzewtomy.
— W piłce nożnej trzeba patrzeć w przyszłość z podniesioną głową. Nigdy nie jesteś tak słaby, jak twierdzą po porażce, ani tak dobry, jak piszą po zwycięstwie. Bardzo ważna będzie zmiana reakcji po straconej bramce. Będziemy mieli sporo materiału, żeby nad tym popracować. Naszym zadaniem będzie teraz to przeanalizować. Chciałbym również podziękować naszym kibicom za obecność dzisiaj. Jeśli potrafisz wyciągać wnioski z porażki, to znaczy, że jesteś w stanie się rozwijać – kontynuował chorwacki szkoleniowiec.
Widzew Łódź zajmuje aktualnie ósme miejsce tabeli Ekstraklasy z bilansem pięciu zwycięstw, jednego remisu i aż siedmiu porażek. Wobec poczynionych w letnim okienku transferowym inwestycji, takie rezultaty są mocno rozczarowujące. Kibice z pewnością liczyli na włączenie się do walki o europejskie puchary, ale aktualna gra RTS-u nie pozostawia w tym temacie złudzeń.
W następnej kolejce Ekstraklasy łodzianie zagrają przed własną publicznością z Legią Warszawa (02.11). Przed tym starciem jednak czeka ich jeszcze mecz z Zagłębiem Lubin w 1/16 finału Pucharu Polski (29.10).










