Jorge Costa nie żyje. Dramat FC Porto
Jorge Costa, legendarny kapitan FC Porto i obecny dyrektor generalny piłki nożnej, zmarł we wtorek z powodu zatrzymania krążenia i oddychania – takie smutne wieści we wtorkowe popołudnie przekazano na oficjalnej stronie FC Porto. Costa kilka dni temu prezentował w nowym klubie reprezentanta Polski Jana Bednarka. Zmarł w wieku 53 lat.
Costa był prawdziwą legendą klubu. Jako piłkarz rozegrał w tym zespole 368 spotkań, strzelił 18 bramek. Był także 50-krotnym reprezentantem Portugalii, a w narodowych barwach strzelił dwie bramki. Po zakończeniu kariery zawodniczej był trenerem. Ostatnio pełnił funkcję dyrektorską w Porto.
– FC Porto wyraża swój najgłębszy smutek i konsternację z powodu śmierci nieuniknionej postaci w historii klubu. Przez całe swoje życie, na boisku i poza nim, Jorge Costa uosabiał wartości, które definiują FC Porto: zaangażowanie, przywództwo, pasję i niezachwianego ducha podboju. Naznaczył pokolenia fanów i stał się głównym symbolem Portismo. Dziedzictwo Jorge Costy na zawsze pozostanie żywe w pamięci wszystkich piłkarzy Porto. Nigdy nie zostaniesz zapomniany, kapitanie – przekazano w oficjalnym komunikacie.
Portugalskie media ujawniają, że Costa doznał ataku serca w ośrodku treningowym klubu. Miał uskarżać się na złe samopoczucie. Trafił w ciężkim stanie do szpitala i nie udało się go uratować. Już kilka lat temu miał uskarżać się na problemy sercowe. To wielka tragedia dla całego klubu i portugalskiej piłki.