Ekwador walczy o awans
Po porażce 1:2 w pierwszym meczu fazy grupowej Copa America z Wenezuelą, Ekwador był niezwykle zmotywowany, żeby udowodnić swoją wartość. W drugim na spotkaniu przyszła pora na rywalizację z Jamajką, która również nie zdobyła jak dotąd choćby punktu. Ekwador zdołał podnieść się po słabym starcie turnieju i sięgnął po upragnione trzy punkty. Już po pierwszej połowie prowadził z Jamajką 2:0. Następnie goście zdołali złapać kontakt, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wynikiem 3:1. Tym, który dobił rywali, był 21-latek Alan Mina, który popisał się wspaniałym indywidualnym rajdem zakończonym precyzyjnym wykończeniem.
Decydujący mecz
Co ciekawe, zawodnik Cercle Brugge pojawił się na boisku w 64. minucie tego starcia, zastępując dobrze znanego w naszym kraju Johna Yeboaha. Piłkarz Rakowa Częstochowa nie zagrał najlepszych zawodów, a jego zmiennik stał się bohaterem, więc możliwe, że dojdzie do zmiany w pierwszym składzie. W ostatnim meczu grupowym Ekwador zmierzy się z Meksykiem, który również ma trzy punty na swoim koncie. Ten mecz zadecyduje o tym, kto awansuje dalej. Liderem grupy A po dwóch zwycięstwach jest niespodziewanie Wenezuela.