Lech Poznań ma podpisać kontrakt z Joao Moutinho
Lech Poznań szykuje się do gry na trzech frontach. W letnim okienku transferowym do zespołu dołączył Mateusz Skrzypczak, Robert Gumny oraz Leo Bengtsson. Wiadomo jednak, że na tym nie kończą się plany transferowe mistrzów Polski. Wszystko wskazywało na to, że na Bułgarską trafi też Arkadiusz Reca. Reprezentant Polski przeszedł nawet testy medyczne. Doszło jednak do zaskakującego zwrotu akcji. Poznaniacy nie podpisali kontraktu z 30-latkiem.
Mistrzowie Polski musieli zatem wznowić poszukiwania lewego obrońcy. Brak transferu oznaczałby, że Niels Frederiksen musiałby radzić sobie bez rywala dla Michała Gurgula. Numerem dwa na liście życzeń Kolejorza był Joao Moutinho. Jak twierdzi Tomasz Włodarczyk, transfer byłego gracza Jagiellonii Białystok jest już na ostatniej prostej.
Co ciekawe, w grę wchodzi transfer definitywny. Oznacza to, że lechici będą musieli zapłacić za 27-latka. Na razie nie wiadomo jednak, ile będzie kosztował piłkarz, który latem wrócił do Spezii. Jedno jest pewne – we wtorek Portugalczyk ma przylecieć do Poznania.
W minionym sezonie Joao Moutinho był jednym z kluczowych piłkarzy Jagiellonii Białystok. W barwach tego klubu zaliczył aż 45 występów, w których zanotował cztery asysty. Grał m.in. w fazie ligowej Ligi Konferencji i eliminacjach do europejskich pucharów. Portal Transfermarkt wycenia go na 1,5 miliona euro.