HomePiłka nożnaNowa broń Aston Villi. Jhon Duran, czyli napastnik, którego chciałby mieć każdy

Nowa broń Aston Villi. Jhon Duran, czyli napastnik, którego chciałby mieć każdy

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Nowy postrach bramkarzy Premier League ma 20 lat i nie uzbierał nawet 40 spotkań rozgrywkach, ale to wystarczy, by pokazać, jaki ma potencjał. Jhon Duran strzela regularnie i w ważnych momentach. Nic dziwnego, że Aston Villa nie chce go wypuścić.

Jhon Duran, napastnik Aston Villi

PA Images / Alamy

Aston Villa odrzuciła oferty za Durana

Na początku sezonu Premier League trudno przejść obojętnie obok wyczynów strzeleckich Erlinga Haalanda, który właśnie pobił nowy rekord. Z dziewięcioma trafieniami po czterech kolejkach przebił osiągnięcia Wayne’a Rooneya sprzed 13 lat, gdy Anglik na tym etapie miał osiem goli. Rzecz jednak w tym, że do bramek Norwega mogliśmy się już przyzwyczaić, a w piłce zawsze trwa poszukiwania nowych idoli. Kimś takim może być Jhon Duran, czyli prawdziwy fenomen startu sezonu.

O jego umiejętnościach można się już było przekonać wcześniej, ale właśnie dowiaduje się o nich cały świat. A w zasadzie – dowiadują się kibice, bo dobrze zorientowani skauci znali go już od dawna, a kluby z całego świata zabijały się o Kolumbijczyka już latem. Niedawno wyszło na jaw, że Aston Villa odrzuciła w letnim oknie aż 40 ofert za tego rewelacyjnego 20-latka!

Próbowały kluby z Niemiec i Hiszpanii, próbowała też konkurencja z Premier League, a złośliwi żartują, że pewnie połowę z tych ofert składał chyba sam West Ham, który bardzo mocno zabiegał o Durana. Wydawało się nawet, że transfer się ziści. Oliwy dolał live na Instagramie, na którym napastnik wykonuje charakterystyczny gest skrzyżowanych rąk na kształt młotów w herbie londyńskiego klubu, ale ostatecznie Unai Emery nie zgodził się na jego odejście. Dziś menedżer Aston Villi może się tylko uśmiechać.

Duran strzela tylko ważne i piękne gole

Za nami dopiero cztery kolejki ligi angielskiej, a Duran już ma trzy gole i do ich zdobycia potrzebował niewiele ponad 100 minut. Niedawno jego piękne trafienie zza pola karnego zapewniło The Villans zwycięstwo 3:2 nad Evertonem po comebacku, gdy rywal prowadził już dwoma golami. Duran po prostu przyjął piłkę na środku boiska, trochę ją podprowadził i huknął w okienko w sposób, jakiego nie powstydziłby się Leo Messi w najlepszych latach.

Licząc, że to trafienie na wagę dwóch dodatkowych punktów, można stwierdzić, że gole Durana przyniosły jego drużynie już sześć oczek. Przeciwko West Hamowi w pierwszej kolejce wszedł w 62. minucie przy stanie 1:1 i po około kwadransie trafił na 2:1. Dwa tygodnie później podwyższył na 2:0 przeciwko Leicester, znów po wejściu z ławki, jednak Lisy później strzeliły gola kontaktowego i gdyby nie Duran, byłby remis, a następnie w miniony weekend odpalił rakietę z Evertonem.

Gola strzelił też we wtorkowym debiucie w Lidze Mistrzów przeciwko Young Boys i choć nie został on uznany, to znów przekonaliśmy się, że 20-latek to wyśmienity dżoker. Pokazał to jeszcze w końcówce poprzedniego sezonu, gdy Aston Villa mierzyła się z Liverpoolem. Wchodził w 79. minucie, kiedy The Reds prowadzili 3:1, a mimo tego zdążył jeszcze zaliczyć dublet i zapewnić remis w jednym z najważniejszych meczów na finiszu, gdy jego klub walczył o utrzymanie miejsca w pierwszej czwórce.

Pierwiastek Balotellego

Duran to bestia efektywności. W Premier League wystąpił dotąd w 39 meczach, ale tylko 3 zaczynał w wyjściowym składzie. To oznacza, że ma prawie trzy razy więcej trafień niż spotkań rozegranych od początku, bo ich uzbierał już osiem. W historii Premier League nikt nie ma takiej skuteczności w przeliczeniu bramek na liczbę rozegranych minut. 718 minut, jakie spędził do tej pory na boisku w tych rozgrywkach, to równowartość niecałych ośmiu pełnych spotkań.

Pytanie brzmi tylko, jak długo Duran będzie godził się z taką rolą. Na pierwszy rzut oka wydaje się dość skrytym człowiekiem, ale już w poprzednim sezonie był sfrustrowany, gdy większość meczów oglądał z ławki rezerwowych. Emery próbuje go hamować, jednak z Aston Villi płyną głosy, że Kolumbijczyk ma coś z Mario Balotellego, a jego zdjęcie profilowe na Instagramie to… Dennis Rodman. Z jednej strony to budzi obawy, choć z drugiej są tacy, którzy twierdzą, że ta bezczelność pozwala Duranowi stawiać szybko kolejne kroki w karierze i wierzyć we własne możliwości.

Jak długo będzie dublerem?

Na razie baskijski menedżer ustalił hierarchię, w której numerem jeden w ataku jest Ollie Watkins i trudno to podważać. W minionych rozgrywkach Premier League Anglik mógł być śmiało MVP rozgrywek, a dotychczasowe pomysły z ustawieniem obu napastników ze sobą nie wypalały. Sprawdza się rozwiązanie, w którym Duran wchodzi na 25-30 minut w miejsce Watkinsa, któremu przydaje się trochę odpoczynku po wakacjach spędzonych z reprezentacją na Euro 2024. Tylko jak długo uda się to utrzymać, skoro 20-latek naciska, już pokazywał pazurki, a każdy kolejny gol tylko dodaje mu pewności siebie?

To jednak przyjemny ból głowy dla każdego trenera, a władze Aston Villi i tak mogą zacierać ręce. Klub z Birmingham wyciągnął Durana zimą 2022 roku z Chicago Fire, a głośno o nim było już wcześniej, kiedy w wieku 15 lat został drugim najmłodszym strzelcem w historii ligi kolumbijskiej. Amerykanie wydali niedługo później dwa miliony dolarów i sprzedali go po roku i ledwie 28 występach z ośmiokrotną przebitką.

The Villans mogą zrobić podobny interes. Jeśli Duran u nich zostanie, będą mogli się chwalić, że kupili świetnego napastnika za nieduże jak na warunki Premier League pieniądze, a jeśli go sprzedadzą, to dużo na nim zyskają. Latem żądali za 20-latka co najmniej 35 mln funtów, jednak z każdym kolejnym golem cena wyłącznie rośnie.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Wyjątkowy gość na sparingu Rakowa! “Obecność była nieoficjalna”
Centrostrzał i… gol! Trafienie rodem z Ekstraklasy na kobiecym Euro [WIDEO]
Królewski komentuje. “Polska piłka takiego człowieka jeszcze nie miała”
Były prezes Liverpoolu nowym akcjonariuszem Wisły Kraków! Prawdziwa bomba
Biały dym, Kulesza zdecydował. Oto prawdopodobna data komunikatu ws. selekcjonera!
Boniek skomentował słowa Kuleszy. Chodzi o selekcjonera. “Ja też”
Kolejny Japończyk w Ekstraklasie? Media: Trwają negocjacje
“Totalny skandal w Legii Warszawa”! Rumuni oskarżają zarząd, chodzi o Iordanescu
Barcelona wznawia rozmowy z napastnikiem! Chce go już tego lata
Hiszpanie zachwyceni Robertem Lewandowskim! “Przykład”