Jesus Imaz o końcu kariery
Jesus Imaz ma w ostatnim czasie duże powody do zadowolenia. Hiszpan w środę podpisał nowy kontrakt z Jagiellonią Białystok do czerwca 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. W czwartek z kolei Jaga wygrała z Petrocubem w Lidze Konferencji. Po tym spotkaniu w rozmowie z “TVP Sport”, 34-latek zabrał głos na temat swojej przyszłości.
– Czuję się tu jak w domu. Osiągnąłem wiele sukcesów z Jagiellonią i chciałbym zakończyć karierę w tym klubie. Jestem tu bardzo szczęśliwy, kocham kibiców, ludzie dają mi mnóstwo energii. Nie czuję się “królem Białegostoku”. Jestem jednym z ważnych graczy, który dalej chce tu pisać piękną historię – stwierdził Jesus Imaz.
Hiszpan w obecnym sezonie PKO BP Ekstraklasy rozegrał dwanaście meczów, zdobył w nich pięć bramek oraz dołożył do tego dwie asysty. W dalszej części wywiadu gwiazda Jagiellonii wypowiedziała się na temat czwartkowego starcia w europejskich pucharach.
– Myślę, że kontrolowaliśmy ten mecz. Może jedynie nie w pierwszych dziesięciu minutach, bo chcieliśmy sprawdzić, na co stać rywala, jak bardzo będą agresywni. Potem już mieliśmy kontrolę. Rozegraliśmy bardzo dobry mecz. Wiedzieliśmy, że wcale nie będzie tak łatwo. Graliśmy u siebie, jesteśmy silnym zespołem, ale musieliśmy to udowodnić. Przeciwnik chciał grać tak, jak my. Nie potrafił jednak wyjść spod naszego pressingu, nie miał piłki przy nodze, a to było dla nas dobre. Kluczowy był pierwszy gol. Wiedzieliśmy, że po zdobyciu bramki potem będzie łatwiej. Tak też się stało – powiedział Jesus Imaz.