Czy Kacper Urbański otrzyma szansę na grę w kadrze?
W połowie czerwca rozpocznie się EURO 2024. Polskę w fazie grupowej czekają spotkania z Francją, Holandią oraz Austrią. Zgodnie z ostatnim rozporządzeniem UEFA, liczba zawodników, którzy mogą zostać powołani do reprezentacji na prestiżowy turniej, została zwiększona z 23 do 26. Dla selekcjonerów oznacza to większe pole manewru. Na chwilę obecną pod obserwacją Michała Probierza i jego sztabu w kontekście selekcji kadrowej znajduje się 50 piłkarzy.
W opinii wielu fanów oraz ekspertów, w tym między innymi dziennikarza Mateusza Borka, na powołanie do reprezentacji Polski na futbolową imprezę za naszą zachodnią granicą zasługuje pomocnik drużyny Bolonii, Kacper Urbański, który w trwającym sezonie wystąpił w 20 spotkaniach ligi włoskiej. Okazuje się, że żadna osoba związana z kadrą narodową nie nawiązała kontaktu z 19–latkiem w kwestii ewentualnej nominacji, o czym sam wspomniał w przytoczonej audycji.
– Nikt się ze mną nie kontaktował. Uważam, że jestem w pełni gotowy na grę w reprezentacji. Grałem na takich stadionach jak San Siro i Olimpico. Grałem w trudnych meczach z Napoli czy Atalantą. Granie w kadrze narodowej to marzenie od dziecka. Jestem do dyspozycji trenera Probierza. Nawet jeśli nie zostanę powołany, to dalej będę pracował na to, żeby znaleźć się w reprezentacji. Myślę, że mogę dać coś kadrze.
W rozmowie z dziennikarzami Kacper Urbański podkreślił również, że nie miałby żalu do Michała Probierza w przypadku nieotrzymania powołania na mistrzostwa Starego Kontynentu. Jest przekonany, że prędzej czy później zadebiutuje w seniorskiej reprezentacji Polski.
– Jestem głodny gry. Nie byłby to zawód, ponieważ to trener podejmuje decyzję. Nie mogę się obrażać. Świat się nie skończy, jeśli nie dostanę powołania. Będę pracował na 100%, żeby znaleźć się w tej kadrze w przyszłości.
Program “Moc Futbolu” można obejrzeć, klikając w poniższy odnośnik.