Liverpool wzmocnił się po odejściu Alexandra-Arnolda
Liverpool może być bardzo zadowolony z sezonu 2024/25. Ekipa z Anfield zdobyła tytuł mistrza Anglii w pierwszym sezonie za kadencji Arne Slota. Kibice “The Reds” mieli jednak powody do obaw, jeśli chodzi o dalszą przyszłość zespołu. Wszystko przez to, że Trent Alexander-Arnold postanowił opuścić giganta i dołączyć do Realu Madryt.
Władze Liverpoolu nie zamierzały tracić czasu. W ostatnich dniach pojawiły się głosy, że mistrz kraju rozpoczął rozmowy w sprawie transferu Jeremiego Frimponga z Bayeru Leverkusen. Jak się okazało, ekipa Arne Slota szybko porozumiała się z “Aptekarzami”, a także przedstawicielami reprezentanta Holandii. Aktywowana została bowiem klauzula odstępnego zawarta w kontrakcie wahadłowego. Liverpool zapłacił Bayerowi 35 milionów euro. Oznacza to, że Barcelona musi obejść się smakiem. Hiszpańskie media przekonywały, że do ulubieńców piłkarza należał Deco i Hansi Flick.
Według informacji Fabrizio Romano 24-latek ma podpisywać kontrakt, który będzie obowiązywał przez najbliższe pięć lat. Przed ogłoszeniem transferu gwiazda Bundesligi musi jeszcze przejść testy medyczne.
Bilans Jeremie Frimponga w sezonie 2024/25 to pięć bramek i 12 asyst w 48 meczach. Odejście Holendra to kolejny cios dla “Aptekarzy”. Bayer musi liczyć się z tym, że z klubu odchodzi Xabi Alonso. Już wkrótce Hiszpan zastąpi Carlo Ancelottiego na ławce trenerskiej Realu Madryt. Co więcej, wciąż nie wiadomo, co czeka Floriana Wirtza. Pomocnik cieszy się zainteresowaniem ze strony Manchesteru City, Liverpoolu i Bayernu Monachium.