Carlo Ancelotti może pożegnać się z Realem Madryt
Carlo Ancelotti jest bliski pożegnania się z posadą trenera Realu Madryt. Porażka z Arsenalem w ćwierćfinale Ligi Mistrzów i strata pięciu punktów do Barcelony w tabeli LaLiga sprawiają, że wokół Włocha znów zrobiło się głośno. Doświadczony szkoleniowiec może uratować się już w sobotę. Wystarczy, że pokona Blaugranę w finale Pucharu Króla.
Hiszpański portal “Marca” twierdzi, że Florentino Perez nie będzie zwlekał do końca sezonu, jeśli chodzi o decyzję w sprawie Ancelottiego. Losy szkoleniowca będą znane po końcowym gwizdku spotkania, które odbędzie się na Estadio La Cartuja w Sewilli. Wszystko przez to, że latem będą miały miejsce Klubowe Mistrzostwa Świata. Mówi się, że Los Blancos chcą potraktować turniej poważnie.
Jose Felix Diaz z “Marki” twierdzi, że “Don Carlo” i tak może mówić o szczęściu, bowiem inni szkoleniowcy już dawno pożegnaliby się z Realem. Włocha bronią też wnioski wyciągnięte przez władze klubu. Okazuje się, że ich zdaniem trener to nie jedyna osoba, która odpowiada za rozczarowujące wyniki zespołu. Co ciekawe, sam Ancelotti uważa ponoć, że szatnia wciąż w niego wierzy.
Nie zmienia to jednak faktu, że odejście 65-latka z Santiago Bernabeu jest tak naprawdę kwestią czasu. Według informacji “Marki” na trenera Realu czeka już reprezentacja Brazylii. Z kolei mistrzowie Hiszpanii odliczają dni do przyjścia Xabiego Alonso, który wciąż walczy o tytuł mistrza Niemiec wraz z Bayerem Leverkusen.