Real Madryt szaleje na rynku
Pierwszym transferem Królewskich na następną kampanię było zakontraktowanie Deana Huijsena z Bournemouth. 20-letni utalentowany środkowy obrońca kosztował Los Blancos około 60 milionów euro. Następnym ruchem będzie ogłoszenie podpisania kontraktu z Trentem Alexandrem-Arnoldem, czołowym prawym obrońcą, wychowankiem Liverpoolu. On zasili szeregi Realu Madryt jako wolny agent, po wygaśnięciu jego umowy z The Reds.
Ekipa Florentino Pereza nie zwalnia jednak tempa i już pracuje nad kolejnymi transferami. Trzecim ruchem ma być zakupienie Alvaro Carrerasa, 22-letniego lewego defensora Benfiki. W przeszłości miał on epizod w szkółce Realu Madryt, więc zdążył poczuć już co to znaczy grać w tym klubie. Dziennik “AS” donosi, że Carreras uzgodnił już warunki kontraktu osobistego z Królewskimi.
Tak bardzo zależy mu na tym transferze, że miał nie stawiać praktycznie żadnych żądań ekonomicznych. Przez to negocjacje z jego przedstawicielami przebiegły błyskawicznie. Teraz Real Madryt musi już tylko uzgodnić kwotę transferu z klubem hiszpańskiego obrońcy. Benfica odwołuje się do klauzuli zawodnika, która wynosi 50 milionów euro. Los Blancos chcą jednak zbić tę cenę do okolic 30 milionów euro. Przypomnijmy, że określony procent z tej kwoty zgarnie Manchester United, w którym Carreras grał przed transferem do Portugalii. Rozwiązania kwestii tego transferu można spodziewać się już w najbliższych dniach.