Krzysztof Piątek zaskoczył wszystkich
Krzysztof Piątek może być zadowolony z sezonu 2024/25. W klasyfikacji strzelców Super Lig Polak ustępował jedynie Victorowi Osimhenowi z Galatasaray. Strzelił łącznie 21 goli w 33 meczach. Jego dobre występy sprawiły, że poważnie zainteresowały się nim kluby z tureckiej czołówki. Rywalizację o piłkarza wygrało jednak katarskie Al-Duhail. Hitowy transfer został ogłoszony w poniedziałek.
Nie brakowało komentarzy na temat głośnej decyzji snajpera. Panuje przekonanie, że 29-latek zrobił krok w tył – przynajmniej jeśli chodzi o poziom sportowy. Mimo tego Janusz Michalik uważa, że były piłkarz Milanu i Herthy Berlin nie powinien tracić miejsca w reprezentacji Polski. Były reprezentant Stanów Zjednoczonych zwrócił uwagę na to, że w razie potrzeby napastnik może zaakceptować rolę rezerwowego.
– Jest ważnym członkiem tej szatni, jeśli będzie w formie, to chyba nie powinno to przeszkadzać. To jest zawodnik, który zna swoje miejsce w drużynie. On często wchodzi z ławki rezerwowych, gdyby mu się to nie podobało, trener by to widział. Trenerzy takich piłkarzy nie powołują. Przychodzi moment, w którym musisz wiedzieć, jaka jest twoja rola. Jeżeli dalej przyjeżdżasz z uśmiechem na twarzy i chcesz pomóc, to dlaczego nie? – powiedział Michalik.
Może się jednak okazać, że w czerwcowych meczach reprezentacji Polski Piątek znajdzie się w pierwszym składzie. Wszystko przez to, że w meczach z Mołdawią i Finlandią podopieczni Michała Probierza będą musieli radzić sobie bez Roberta Lewandowskiego. Kapitan reprezentacji Polski nie przyjechał na zgrupowanie ze względu na zmęczenie.
Program Kanału Sportowego pt. “Biało-Czerwony Alarm” można obejrzeć poniżej.