Królewski krytykuje dziennikarza
Wisła Kraków zremisowała 2:2 z Arką Gdynia w piątkowym meczu 22. kolejki Betclic 1. Ligi. Kontrowersji w tym spotkaniu nie brakło. Główną było nieprzyznanie rzutu karnego krakowskiej ekipie po ewidentnym zagraniu ręką przez jednego z piłkarzy Arki. Jarosław Królewski będąc po końcowym gwizdku był aktywny w mediach społecznościowych, gdzie skrytykował postawę kilku osób.
— W ostatnich kilkudziesięciu godzinach prezes Wisły Kraków, Jarosław Królewski, stworzył przy pomocy AI grafikę ze świnią w barwach Arki (potem usunięta), zaatakował Jakuba Wawrzyniaka (″zbierało się na wymioty″), Dawida Szwargę (″szanujmy inteligencję widza″), zapowiedział oddanie meczu z Miedzią walkowerem, podał dalej wpis, że każdy gruziński piłkarz musi być chorym umysłowo po*ebem (potem cofnął) – napisał Mateusz Miga na platformie “X”. Następnie dziennikarz przyznał, że rozumie rozgoryczenie niezrozumiałą decyzją arbitra o braku rzutu karnego dla Wisły, ale postrzega takie zachowanie prezesa jako szkodliwe dla wizerunku klubu.
Prezes “Białej Gwiazdy” szybko odpowiedział. — Panie Mateusz, był Pan i pozostanie dziennikarzem tabloidowym. Niestety. Przyznał się Pan już publicznie kibicom Wisły, że jest Pan współwłaścicielem serwisu kr24.pl, na którym Pana redakcja regularnie tylko czeka na potknięcia Wisły Kraków i moje oraz rodem z pudelka robi nagłówki jak z tabloidów od wielu miesięcy i to głownie tam publikowane są teksty bez nazwisk. Poczynając od nagrywania Luisa Fernandeza po meczu, po analizę lajkow i innych – napisał Jarosław Królewski. Prezes wyznał następnie, że podanie wpisu o gruzińskich piłkarzach było przypadkowe i natychmiast to cofnął. — To już jest nudne. Zacznijcie się podpisywać w redakcji kr24.pl. PS. Świnki to fajne istoty. Popada już Pan w skrajności – dodał na koniec.