HomePiłka nożnaJanusz Niedźwiedź: Ten mecz to lekcja

Janusz Niedźwiedź: Ten mecz to lekcja

Źródło: ksruch.com

Aktualizacja:

Ruch Chorzów w rozczarowującym stylu zremisował ważny mecz z innym beniaminkiem – Puszczą Niepołomice. O postawie swojego zespołu i dalszych szansach na utrzymanie wypowiedział się na konferencji pomeczowej trener Niebieskich – Janusz Niedźwiedź.

Janusz Niedźwiedź

PressFocus

Ruch Chorzów coraz bliżej spadku?

Były szkoleniowiec Widzewa Łódź był mocno rozczarowany grą swojego zespołu. Ruch miał problem z uderzeniami celnymi, a ogólne poczynania w ofensywie, trener określił jako zbyt wolne. Jednak jak sam zaznaczył, widzi postęp względem jesieni oraz wierzy, że szansa na utrzymanie wciąż istnieje.

– Nasza gra w pierwszej odsłonie była zbyt nerwowa. Dominował niepokój, a także zdecydowanie za wolne rozgrywanie piłki. Musimy po prostu zacząć punktować. Ten mecz dla nas, to lekcja, aby robić wszystko tak jak na treningach i odłożyć tabelę na bok. Musimy ukierunkować myśli na konkretne granie i przede wszystkim stwarzanie sytuacji podbramkowych – podsumował Janusz Niedźwiedź.

– Zostało już siedem spotkań, zatem emocje z każdą kolejną kolejką będą rosły. My jako sztab, musimy działać tak, aby piłkarze czuli pewność na boisko oraz by grali tak jak tego my chcemy. Sytuacja nie jest beznadziejna, możemy z niej wyjść. Kluczem będzie konsekwencja w działaniach oraz mniej nerwowości jaką dziś widzieliśmy – podkreślił szkoleniowiec Ruchu.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Goncalo Feio zareagował na porażkę. Trener Legii zwrócił się do kibiców
Niesamowite zwycięstwo Nicei! Zespół Marcina Bułki strzelił osiem goli
Jóźwiak ma problemy! Katastrofalny początek sezonu
Pogoń Szczecin wygrała z Legią Warszawa. Piękny gol Portowców [WIDEO]
Balotelli szuka nowych wyzwań. “Chcę wrócić”
Dawidowicz będzie musiał się tłumaczyć! Włosi są wściekli
Dramatyczna porażka zespołu Marcina Kamińskiego. Osiem goli w 2. Bundeslidze
Koszmarny mecz Pawła Dawidowicza. Polak wyrzucony z boiska
Gwiazda Sportingu na celowniku angielskich klubów. Gigantyczna kwota
Ter Stegen nie wytrzymał. Spadła na niego lawina krytyki