Jan Ziółkowski z debiutem w Romie
Jan Ziółkowski trafił do Romy w letnim okienku transferowym. Choć “Giallorossi” wydali na niego aż 6,6 miliona euro, kibice i eksperci przekonywali, że Polak może mieć problem, jeśli chodzi o regularną grę. W składzie rzymian są bowiem tacy obrońcy, jak Evan Ndicka i Mario Hermoso.
Młodzieżowy reprezentant Polski znalazł się w kadrze meczowej na starcia z Torino i Lazio. Nie dostał jednak szansy od Gian Piero Gasperiniego. Były trener Atalanty Bergamo postawił na młodego stopera dopiero w meczu 5. kolejki Serie A z Hellasem Verona. W 71. minucie Ziółkowski zastąpił wspomnianego wcześniej Ndickę.
20-latek mógł przypieczętować swój debiut w barwach “Giallorossich” golem. Był blisko wpisania się na listę strzelców pod koniec meczu. Kilka minut później mógł zaś mówić o dużym szczęściu. Przegrał walkę o pozycję z Giftem Orbanem, który trafił do siatki. Okazało się jednak, że snajper uderzał… ręką. Tym samym Ziółkowski i koledzy zachowali czyste konto. Roma wygrała 2:0 po bramkach Artema Dowbyka i Matiasa Soule.
2 października (czwartek) rzymianie zmierzą się z LOSC Lille w drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Europy. Ziółkowski będzie mógł więc zadebiutować w tych rozgrywkach. Musiał opuścić spotkanie z Nice ze względu na czerwoną kartkę, którą zobaczył w starciu z Hibernian w fazie play-off Ligi Konferencji.