Jan Urban w ostrej dyskusji z piłkarzem
Gdy tylko Michał Probierz ogłosił rezygnację z prowadzenia reprezentacji Polski, Jan Urban momentalnie był przez wielu stawiany na pozycji faworyta do jego zastąpienia. Za byłym trenerem Górnika Zabrze przemawiało wiele rzeczy, w tym jego warsztat i doświadczenie zgromadzone podczas kariery piłkarza i szkoleniowca. Ostatecznie jednak Cezary Kulesza miał całkowicie przekreślić kandydaturę Urbana. Nieoficjalnie mówi się, że 63-latek według prezesa PZPN-u jest “za miękki” na prowadzenie kadry Biało-Czerwonych.
Argument ten nie trafił do wszystkich. — Uważam, że błędny jest stereotyp myślenia o Urbanie. To że ktoś nie rzuca przekleństwami w szatni albo mówi rzadziej niż częściej, nie znaczy, że nie potrafi być konkretny. Że nie potrafi być twardy, że nie umie podejmować bardzo trudnych decyzji. On też potrafi być twardy w szatni – mówił niedawno Mateusz Borek. Nagranie z szatni Górnika Zabrze, udostępnione w ramach serialu “Górnik. Chłopcy z Zabrza”, potwierdza wersję dziennikarza.
Scena przedstawia dyskusję Jana Urbana z defensywnym pomocnikiem, Damianem Rasakiem, przy okazji meczu z Lechem Poznań. Tematem kłótni była kwestia tego, w jaki sposób zabrzanie mają kryć Afonso Sousę.
— Nie możemy wyjść [z pozycji]. Jak mamy to zrobić, skoro cały czas mamy Sousę za plecami – zaczął Rasak.
— Ale co? To nie wychodź nigdzie k***a mać! Zostań sobie tutaj! Kogo tu kryjesz? Sędziego? No najlepiej powiedzieć “my nie”. No to k***a kto? Pokaż! Pokaż kto! – odbił piłeczkę Urban.
— No ale co mam zrobić? Mam wyskoczyć? Mam kryć tamtych środkowych? – kontynuował zawodnik.
— Oczywiście, że masz wyskoczyć wtedy kiedy trzeba. Mówię ci Sousa cały czas, bo Sousa k***a ustawi się przy stoperze, za chwilę wychodzi za was, za waszą dwójkę, za ciebie i za Patrika, i jest sam! I dlatego macie być blisko, jeden z nim ma być. Bo gość jest w formie, k***a. Szukają go cały czas! Nie pytaj się mnie jak dziecko kiedy masz wyskoczyć, bo każda sytuacja będzie inna – zamknął temat trener.