Jan Urban o kulisach postawienia na Wiśniewskiego
Jan Urban ma za sobą udany debiut w roli selekcjonera reprezentacji Polski. Nasz zespół zremisował 1:1 z Holandią w Rotterdamie oraz wygrał 3:1 z Finlandią na Stadionie Śląskim. Jednym z wygranych pierwszego zgrupowania Urbana był Przemysław Wiśniewski, który zadebiutował w kadrze. Urban w programie Liga+Extra zdradził, dlaczego na niego postawił!
– Zdecydowaliśmy się na Wiśniewskiego, bo wiedzieliśmy, że będzie dużo wrzutek, a on ma bardzo dobre warunki fizyczne. Wiedzieliśmy, że przy długich podaniach za plecy jego szybkość będzie bardzo pomocna. A jak sobie z tym poradzi mentalnie? To była jedna wielka niewiadoma, ale poradził sobie bardzo dobrze – przyznał 63-latek.
Czytaj też: Urban po wrześniowym zgrupowaniu: Poczułem ulgę – KanalSportowy.pl
– Nie wiedziałem, co Wiśniewski może mi dać. Na początku byłem przekonany, że zagra bardziej Ziółkowski niż Kędziora. Najpierw uznaliśmy, że powołamy Wiśniewskiego. Wszystko rozstrzygało się między trzema piłkarzami, z których nie dawał mi gwarancji – dodał.
Jan Urban wynalazł Wiśniewskiego
Sam Wiśniewski był kilka dni temu gościem Kanału Sportowego. – Zagrać w Rotterdamie z Holandią było dużym wyróżnieniem. Przyjąłem to bardzo spokojnie, bez żadnej presji. Wiedziałem, że muszę wykonać swoją robotę. Dowiedziałem się o tym właściwie już dzień wcześniej i mogłem się na to przygotować mentalnie – mówił.
– Bardzo się cieszę, że ludzie tak mówią, że zagrałem dwa dobre mecze. Przede wszystkim myślę jednak, że chciałem jak najlepiej wykorzystać te szanse, na tym najbardziej mi zależało. Zwłaszcza, gdy po kontuzji pojawiały się spekulacje o moim powołaniu – dodał.
Czytaj też: Reprezentacja Polski – kiedy kolejny mecz? – KanalSportowy.pl
Kolejne mecze reprezentacja Polski rozegra w październiku. Najpierw zagra towarzysko z Nową Zelandią (9.10), a potem w el. do MŚ z Litwą (12.10).