Górnik Zabrze zremisował z Puszczą Niepołomice
Górnik wszedł w rundę wiosenną tak dobrze, że niektórzy w drużynie z Zabrza widzieli zaskakującego kandydata do gry w europejskich pucharach. Piłkarze Jana Urbana od jakiegoś czasu dopasowują się do czołówki ligi, jeśli chodzi o potknięcia z zespołami z dolnych rejonów tabeli. Górnik przegrał 0:5 z Cracovią i zremisował u siebie 1:1 ze Stalą Mielec. Takim samym wynikiem skończyło się starcie z walczącą o utrzymanie w Ekstraklasie Puszczą Niepołomice. Zabrzanie prowadzili w tym meczu, lecz ostatecznie nie udało im się odzyskać miejsca na podium ligowej tabeli. Jan Urban uważa, że jego zespół oddala się od europejskich pucharów.
– Te dwa spotkania z Puszczą były bardzo podobne. W pierwszym meczu też prowadziliśmy, mieliśmy sytuacje, ale skuteczność nas zawiodła. Dzisiaj było podobnie. Nie mogę mieć pretensji do zespołu. Szkoda mi bardzo kibiców. Nasze szanse na medal maleją. Chciałbym podziękować kibicom. Zawsze są z nami potrafią zrobić znakomita atmosferę. Więź między drużyną a publicznością jest widoczna w całym sezonie. To jest super sprawa. Dla nas to powinien być bodziec motywacyjny. Robimy mocną ekipę na przyszły sezon, bo warto. – powiedział Urban.
Górnik znajduje się obecnie na czwartej pozycji. Ma tyle samo punktów, co Legia Warszawa, ale nie sprzyja mu bilans meczów bezpośrednich – oba starcia między tymi drużynami wygrała Legia. W tej kolejce zabrzan może przeskoczyć Raków Częstochowa, który mierzy się z Cracovią, a także Lech Poznań, który pojedzie do Łodzi na mecz z Widzewem. W ostatnim meczu sezonu 2023/24 podopieczni Jana Urbana zagrają na wyjeździe z Pogonią Szczecin. Jeśli chcą w przyszłym sezonie grać w Europie, muszą pokonać “Portowców” i liczyć na to, że Legia straci punkty. Losy zabrzan nie są zatem zależne tylko od nich.