HomePiłka nożnaJan Sobociński spadł z ligi. A dopiero co trafił do Grecji

Jan Sobociński spadł z ligi. A dopiero co trafił do Grecji

Źródło: Własne

Aktualizacja:

Jan Sobociński i jego PAS Giannina nie mają już nawet matematycznych szans na utrzymanie się w greckiej Super League. Zwycięstwa bezpośrednich rywali jego zespołu sprawiły, że na trzy mecze przed końcem rozgrywek ekipa z północno-zachodniej Grecji oficjalnie spada z ligi.

Jan Sobociński

Rafal Rusek / PressFocus

Sobociński spada z greckiej ligi

Po trzech latach spędzonych w MLS i grze dla Charlotte FC, pod koniec stycznia tego roku wychowanek ŁKS-u Łódź wrócił do Europy i zasilił PAS Gianninę. Wówczas jego nowy zespół zajmował przedostatnie miejsce w tabeli greckiej Super League i było jasne, że do końca będzie sił bił o utrzymanie.

Teraz nadzieje PAS Gianniny na utrzymanie definitywnie się zakończyły. Zwycięstwa odniosły bowiem Panaitolikos GFS (2:0 z Asterasem Tripolis) i AE Kifisia (2:1 z Atromitosem Peristeri). Takie wyniki sprawiły, że zespół polskiego obrońcy stracił matematyczne szanse na utrzymanie w lidze.

Sobociński nie miał zbyt dużego udziału w walce Gianniny o pozostanie w Super League. Od momentu transferu rozegrał dla tej drużyny zaledwie cztery spotkania. W niedzielnym, przegranym 1:2 starciu z Panserraikosem nie podniósł się z ławki rezerwowych.

Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Oto co powiedział Inaki Astiz po porażce Legii!
Borek wprost o Legii. „Przykre doświadczenie dla oczu”
Liga Konferencji: oto sytuacja polskich klubów po czwartej kolejce! [TABELA]
Pululu dał zwycięstwo Jagiellonii! Król Ligi Konferencji znów strzela [WIDEO]
Fatalna passa Legii trwa! To już siódmy mecz bez zwycięstwa [WIDEO]
Trener Lausanne chciałby zagrać z Lechem w… Lidze Mistrzów! Zaskakujące słowa
Nie tylko Karol Nawrocki. Oni też pojawili się na meczu Legii
Papszun zagotował się na konferencji.  Poszło o jego przyszłość. „No i co ja mam powiedzieć?”
Kolejny gol polskiego napastnika w Lidze Europy! Walczy o koronę króla strzelców [WIDEO]
Bednarek wrócił do gry! Wysoka wygrana Porto