HomePiłka nożnaReprezentant Polski z kolejnym trafieniem. Niesamowita forma trwa

Reprezentant Polski z kolejnym trafieniem. Niesamowita forma trwa

Źródło: twitter.com/Ludogorets1945

Aktualizacja:

Jakub Piotrowski zdobył gola, a jego Łudogorec Razgrad pokonał PFK Lewski Sofia 5:1.

Piotrowski Estonia

Sipa US / Alamy

Pomocnik w życiowej formie

Jakub Piotrowski trafił do bułgarskiego Łudogorca z Fortuny Dusseldorf w lipcu 2022 roku. Od tamtej pory 26- latek rozegrał w barwach “Orląt” 89 spotkań. Jednak najwyższą dyspozycje środkowy pomocnik osiągnął w bieżących rozgrywkach. Zawodnik urodzony w Toruniu zdobył już 10 goli oraz zanotował cztery asysty. Dodatkowo warto zaznaczyć, że czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców w Lidze Konferencji Europy. 12- krotni mistrzowie kraju musieli jednak uznać wyższość Szwajcarskiego Servette FC i pożegnali się z rozgrywkami na etapie 1/16 finału.

W dzisiejszym spotkaniu 27. kolejki najwyższej klasy rozgrywkowej w Bułgarii Łudogorec pokonał 5:1 Lewski Sofia. Piotrowski rozegrał całe spotkanie oraz zobaczył żółtą kartkę. Do siatki rywali trafił natomiast w 56. minucie gry. Polak wykorzystał zgranie piłki Georgia Terzieva i strzałem głową nie dał szans bramkarzowi rywali. 5- krotny reprezentant kraju jest również kapitanem liderów Parva ligi.


Kategorie:

Przeczytaj więcej

Zobacz więcej ›

Legenda Atletico odejdzie z klubu? Wskazał już preferowany kierunek
Michał Probierz staje w obronie reprezentanta Polski. Ważna wypowiedź
Wichniarek zabrał głos po meczu pożegnalnym. “Coś niesamowitego”
Kolejne problemy polskich kadrowiczów. Michał Probierz przekazał złe wieści
Alarm w Śląsku Wrocław! Kontuzja wschodzącej gwiazdy pogłębi problemy zespołu?
Reprezentant Polski straci miejsce w składzie? Ekspert stawia sprawę jasno
Strzelił gola i nie celebrował. Anglia wygrała z Irlandią! [WIDEO]
Gwiazda reprezentacji Chorwacji przed meczem z Polską: Martwimy się wynikami naszego zespołu
Przerwany mecz w trzeciej lidze. Kibole zdewastowali stadion [ZDJĘCIA]
Chorwaci bez gwiazdy w meczu z Polską? Zlatko Dalić może zacząć się martwić