Jakub Myszor może trafić do Jagiellonii Białystok
Po wygranej w dwumeczu z litewskim FK Poniewież Jagiellonia Białystok zagwarantowała sobie grę w fazie grupowej europejskich pucharów. Oznacza to, że przez duża część sezonu mistrz Polski będzie musiał grać na trzech frontach. To dodatkowe wyzwanie dla Łukasza Masłowskiego, który w letnim okienku transferowym musi zadbać o głębię składu. Mimo transferu Darko Churlinova Duma Podlasia wciąż szuka piłkarza, który może grać na skrzydłach.
Według informacji Tomasza Włodarczyka z portalu Meczyki.pl, tym kimś może być Jakub Myszor. Trzeba przyznać, że 22-latek nie jest obecnie w rytmie meczowym. Po przejściu do Rakowa Częstochowa zimą 2024 były piłkarz Cracovii pojawił się na boisku przez… 25 minut – i to licząc Puchar Polski. Nieco lepiej szło mu w trzecioligowych rezerwach Medalików, gdzie zagrał dwa pełne mecze.
Jagiellonia w przeszłości pokazywała już, że umie “odbudowywać” piłkarzy – tak było chociażby w przypadku Mikiego Villara bądź Kristoffera Hansena. Dodatkowym atutem młodzieżowego reprezentanta Polski jest to, że może on zagrać także na pozycji ofensywnego pomocnika. W razie potrzeby Myszor mógłby więc zastąpić Jesusa Imaza, który jest podstawową “dziesiątką” mistrza Polski.
Obecnie wydaje się, że 22-latek najprawdopodobniej przejdzie do Jagi na zasadzie transferu definitywnego. Kontrakt piłkarza wycenianego przez portal Transfermarkt na 400 tysięcy euro wygasa w grudniu przyszłego roku.