Dobra zmiana Modera z Holandią
Jakub Moder rozpoczął mecz z Holandią wśród rezerwowych, ale na boisku pojawił się względnie szybko. Już w przerwie zmienił na murawie Sebastiana Szymańskiego, który był najmniej pewnym spośród biało-czerwonych w pierwszej połowie spotkania, co również dostrzegł Michał Probierz.
Pomocnik Brighton bardzo szybko zaznaczył swoją obecność na boisku. W jednej z pierwszych akcji wykazał się sporym luzem, efektownie mijając dwóch rywali. W samej końcówce meczu spróbował swoich sił z dystansu i gdyby jego uderzenie było bardziej precyzyjne, mógł doprowadzić do wyrównania.
Moder otwarcie o nastawieniu reprezentacji Polski
Po spotkaniu w rozmowie z WP SportoweFakty Moder docenił postawę biało-czerwonych w tym meczu. – Wiele osób skazywało nas na porażkę, ale my się nie wystraszyliśmy i pokazaliśmy, że nie przyjechaliśmy do Niemiec, by przyglądać się innym. Wynik nie jest dobry, punkt byłby ważny w kontekście awansu, ale było wiele momentów, z których mogliśmy być zadowoleni – powiedział.
Pomocnik Brighton uważa również, że polska kadra nie jest już zespołem, który obawia się rywali pokroju Holandii. – Nie jesteśmy już zespołem, który w starciu z rywalem klasy Holandii tylko się broni, wybija i czeka na wyrok. W niektórych momentach potrafimy przejąć inicjatywę i grać w piłkę na połowie rywala – dodał.
Moder jednoznacznie wskazał, że teraz przed kadrą Michała Probierza jeden cel – zwycięstwo nad Austrią, które pozwoli marzyć o awansie do fazy pucharowej. – Utrudniliśmy sobie drogę do wyjścia z grupy, ale nie wszystko stracone – trzeba wygrać w piątek. I tyle – podsumował.