Jakub Łabojko bez klubu
26-latek od kilku sezonów swoją karierę kontynuuje poza granicami naszego państwa po tym, jak we wrześniu 2020 r. został sprzedany ze Śląska Wrocław do Brescii za około 600 tys. euro. Jednak konkurencja na jego pozycji w nowym klubie była zbyt duża, dlatego też musiał w kolejnych latach niejednokrotnie zmieniać otoczenie.
W Brescii zgromadził łącznie 70 występów, w których zdobył jedną bramkę i zaliczył trzy asysty. Zimą 2022 r. przeniósł się na pół roku do AEK-u Larnaka. Jednak w cypryjskim zespole rozegrał ledwie siedem spotkań, które okrasił jednym golem i jednym ostatnim podaniem. Na początku ubiegłego sezonu już na stałe odszedł z Brescii i zasilił występującą wtedy w Serie B Ternanę.
Z nowym klubem jednak opuścił szeregi drugiego poziomu rozgrywkowego we Włoszech po przegranych barażach z Bari. W decydujących spotkaniach Polak jednak nie wystąpił, a z każdym kolejnym miesiącem jego pozycja w klubie zaczęła słabnąć. Ostatecznie na początku września 26-latek rozwiązał kontrakt za porozumieniem stron po upływie nieco ponad roku. W Ternanie łącznie wystąpił 24 razy i zaliczył jedno ostatnie podanie. Pozostaje pytanie — jak długo pomocnik zostanie bez przydziału barw klubowych? Według informacji Samuela Szczygielskiego Łabojko byłby zainteresowanym powrotem do Ekstraklasy.