Jakub Kiwior wraca do łask
W ostatnich tygodniach bywało z tym różnie. Kiwior często nie grał tyle, ile potrzebuje, aby się harmonijnie rozwijać. Pełnił rolę rezerwowego, lecz rzadko dostawał szanse gry. Do czasu spotkania z Fulham zaliczył w tym sezonie jedynie 7 spotkań w Premier League oraz po 2 w Lidze Mistrzów i Pucharze Ligi Angielskiej. Warto dodać, że często nie były to pełnowymiarowe występy.
W minionych kolejkach sytuacja jednak powoli się zmienia. Kiwior zagrał w każdym z ostatnich trzech meczów Kanonierów – z Nottingham Forest (3:0), West Hamem (5:2) i Manchesterem United (2:0). Za swój występ przeciwko Czerwonym Diabłom otrzymał bardzo dobre recenzje.
Kiwior w podstawowym składzie Arsenalu
Mikel Arteta postawił na reprezentanta Polski również w spotkaniu 15. kolejki z Fulham. Będzie to już 8. mecz Kiwiora w tym sezonie Premier League.
Jeśli 24-latek nadal będzie cieszył się rosnącym zaufaniem trenera, być może zimowy transfer nie będzie potrzebny. Od kilku miesięcy mówi się bowiem o możliwych przenosinach Kiwiora do innego zespołu w celu znalezienia środowiska, gdzie będzie mógł występować regularnie.