Bielecki żegna się z Ruchem po wielu latach
Mimo 23 lat na karku, Bielecki zaskarbił sobie sympatię kibiców Niebieskich. Do Ruchu trafił już jako 11-latek. Konsekwetnie pracował na pozycję w pierwszej drużynie. Szansa nadeszła, gdy klub spadł do III ligi. Bielecki został pierwszym bramkarzem. Zachował miejsce w bramce też w II i I lidze.
W PKO BP Ekstraklasie nie występował jednak tak często. Zdecydowanie częściej trenerzy stawiali na bardziej doświadczonych golkiperów – Michała Buchalika, Krzysztofa Kamińskiego czy Dante Stipicę. Licznik Bieleckiego zatrzymał się na czterech meczach.
Kontrakt 23-latka wygasa 30 czerwca. Klub nie postanowił go przedłużyć. Decyzja Niebieskich może dziwić, biorąc pod uwagę fakt, że Ruch spadł na zaplecze Ekstraklasy. W klubie nie ma już Kamińskiego, z drużyną pożegna się też Stipica, który jest wypożyczony z Pogoni. W takiej sytuacji Bielecki mógł ponownie wskoczyć do bramki, ale widać, że włodarze Ruchu mają inny pomysł na obsadę tej pozycji.
Ruch w minionym sezonie PKO BP Ekstraklasy zajął przedostatnie miejsce. Nad ostatnim ŁKS-em zgromadził osiem punktów przewagi. Do bezpiecznej pozycji zabrakło mu sześciu “oczek”.