Jagiellonia w niedzielny wieczór przegrała z Górnikiem Zabrze (1:2) w kontrowersyjnych okolicznościach. Sędzia Bartosz Frankowski nie dopatrzył się faulu na Dimitrisie Rallisie. Josema, który w nieprzepisowy sposób zatrzymał gracza Jagi, powinien w tej sytuacji wylecieć z boiska. To mogło zmienić bieg tego spotkania. Ostatecznie w końcówce zespół Adriana Siemieńca stracił bramkę i tym samym zakończyła się jego seria 18 meczów bez porażki.

Po końcowym gwizdku arbiter główny zrozumiał, jaką decyzję podjął. Naszła go refleksja, którą postanowił podzielić się z piłkarzami. Według “Weszło”, Bartosz Frankowski miał udać się do zawodników Jagiellonii, aby przeprosić ich za swój błąd. Białostoczanie nie wpuścili go jednak do szatni, gdyż wciąż buzowały w nich emocje po kontrowersyjnej decyzji arbitra.
Porozmawiał z nim jednak Taras Romanczuk. Wysłuchał wyjaśnień Frankowskiego, który był ponoć “wyraźnie przejęty”. Skutek niedzielnego spotkania jest taki, że Jagiellonia straciła fotel lidera właśnie na rzez Górnika. Zabrzanie są na pierwszym miejscu, a drużyna Adriana Siemieńca traci do nich dwa “oczka”. W następnej kolejce gracze Michala Gasparika zmierzą się z Arką Gdynia, a białostoczanie podejmą Raków Częstochowa.










![Lamine Yamal usłyszał to od rywala! Poszła szpileczka [WIDEO]](https://daf17zziboaju.cloudfront.net/wp-content/uploads/2025/10/26190247/Projekt-bez-nazwy-2025-10-26T190230.766-390x260.jpg)