Jagiellonia chce wydawać na młodych Polaków
Jagiellonia Białystok nie jest klubem szastającym pieniędzmi. W ostatnich czterech oknach transferowych nie wydali ani złotówki – jak już kontraktowali jakichś zawodników, to jako wolnych agentów w ramach transakcji bezgotówkowych. Dyrektor sportowy “Dumy Podlasia” przyznał, że zamierzają kontynuować tę politykę.
— Budżet na nadchodzące okno transferowe wynosi na ten moment 0 euro, tak. Wszystkie transfery jakie przygotowujemy, czy planujemy, bo nie wiemy jeszcze do końca ile tych transferów będzie, to wszyscy ci zawodnicy są wolnymi agentami lub mogą być dostępni w transferze bezgotówkowym – wyznał Łukasz Masłowski w rozmowie z Pawłem Gołaszewskim dla Prawdy Futbolu.
Następnym pytaniem była kwestia tego ile pieniędzy byłoby do dyspozycji dyrektora sportowego “Jagi” przy hipotetycznej wysokiej sprzedaży. Ponownie zaprezentowano rozsądne i chłodne podejście Jagiellonii do tematu transferów.
— Myślę, że możliwe jest, że 10% kwoty dużej sprzedaży byłoby do wydania, ale właściciele i przede wszystkim prezes Pertkiewicz wie, że jeśli miałbym te pieniądze przeznaczyć na transfer, to byłby to prawdopodobnie młody Polak, albo piłkarz z ogromnym potencjałem – zakończył dyrektor sportowy Jagiellonii.